Yahoo ma już wkrótce ogłosić wejście na rynek portali społecznościowych. Liczy na lojalność użytkowników swojej poczty elektronicznej.
Yahoo obsługuje obecnie 280 mln skrzynek mailowych. To potencjał, na bazie którego chce zbudować Yahoo Update. Aplikacja łączyłby cechy Facebooka i Buzza, firmowanego przez Google. Platforma pozwalałaby na wymianę zdjęć, filmów oraz komentowanie aktywności innych użytkowników.
Posiadacze elektronicznych kont pocztowych na amerykańskim portalu otrzymają 7 czerwca maila z powiadomieniem, że Yahoo Update został "podpięty" do ich skrzynki. Gdyby chcieli zrezygnować, będą mogli to zrobić jednym kliknięciem. Pomysłodawcy liczą jednak na dochody, które wygeneruje aplikacja - każda sekunda on-line to dodatkowe zyski.
- Yahoo dostrzegł, że e-mail i komunikator to użyteczny zasób, a użytkownicy mogą być zainteresowani wiedzą o tym, co chciałyby wiedzieć osoby z ich listy kontkaktów - mówi Jules Polonetsky, dyrektor Future of Privacy Forum, think-tanku zajmującego się zagadnieniami prywatności.
PP / The Washington Post
Posiadacze elektronicznych kont pocztowych na amerykańskim portalu otrzymają 7 czerwca maila z powiadomieniem, że Yahoo Update został "podpięty" do ich skrzynki. Gdyby chcieli zrezygnować, będą mogli to zrobić jednym kliknięciem. Pomysłodawcy liczą jednak na dochody, które wygeneruje aplikacja - każda sekunda on-line to dodatkowe zyski.
- Yahoo dostrzegł, że e-mail i komunikator to użyteczny zasób, a użytkownicy mogą być zainteresowani wiedzą o tym, co chciałyby wiedzieć osoby z ich listy kontkaktów - mówi Jules Polonetsky, dyrektor Future of Privacy Forum, think-tanku zajmującego się zagadnieniami prywatności.
PP / The Washington Post
