Chcą przenieść Świętopełka

Chcą przenieść Świętopełka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Słowacka komisja ekspertów, badająca kontrowersje wokół pomnika Świętopełka Morawskiego, zaleciła jego przeniesienie i poprawienie. W lipcu słowackie media dopatrzyły się na pomniku faszystowskiej symboliki z czasów I Republiki Słowackiej.
Konny pomnik średniowiecznego władcy stoi na dziedzińcu bratysławskiego zamku. Tuż przed czerwcowymi wyborami odsłonili go prezydent Ivan Gaszparovicz, ówczesny premier Robert Fico i ówczesny szef parlamentu Pavol Paszka. Badacze, oprócz znajdującego się na tarczy rycerza i wzbudzającego największe kontrowersje krzyża lotaryńskiego, przypominającego emblemat faszystowskiej Gwardii Hlinki, zwrócili uwagę na kilka dalszych szczegółów. Ich zdaniem nieodpowiedni jest napis pod pomnikiem, przedstawiający postać jako "Króla dawnych Słowaków", a także sama podobizna władcy.

Oddać pomnik autorowi

- Specjaliści dopatrzyli się w tym pomniku tylu błędów, że w zasadzie mogą dowieść, iż nie chodzi o Świętopełka. Jednak za zgodą ogółu będziemy go tak dalej nazywać - poinformowała szefowa komisji Marina Zavacka. Oświadczenie komisji złożonej z historyków i archeologów, przekazane obecnemu przewodniczącemu parlamentu Słowacji Richardowi Sulikowi, sugeruje przemieszczenie pomnika z barokowego dziedzińca w inne miejsce na terenach zamkowych. W pierwszej kolejności członkowie komisji zalecają skrócenie górnego ramienia znajdującego się na tarczy podwójnego krzyża. Pomnik powinien trafić na poprawki do autora, a w razie braku porozumienia - wrócić do niego.

Twórcą pomnika jest Jan Kulich - artysta, który w swym dorobku ma m.in. rzeźby Lenina, milicjanta, czy stojący na polsko-słowackiej granicy pomnik bohaterów walk o Przełęcz Dukielską. Ostateczną decyzję o dalszych losach pomnika podejmie przewodniczący słowackiej Rady Narodowej Richard Sulik.

zew, PAP