Mińsk wyswietlił "Katyń". Sala była niemal pełna

Mińsk wyswietlił "Katyń". Sala była niemal pełna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kilkuset widzów przyszło na film "Katyń" Andrzeja Wajdy w Mińsku we wtorek wieczorem. Seans w wypełnionej niemal całkiem sali kina "Pobieda" zakończył retrospektywę twórczości Wajdy organizowaną przez Instytut Polski.
Nie była to pierwsza prezentacja tego filmu w stolicy Białorusi, po raz pierwszy pokazano go w maju. - Wydawało się nam - a także panu Andrzejowi Wajdzie - że retrospektywa bez tego filmu nie mogłaby się obyć - powiedział dyrektor Instytutu Polskiego Piotr Kozakiewicz.

Przed filmem wyemitowano nagranie wideo z wypowiedzią Andrzeja Wajdy, w której reżyser zwrócił się do białoruskich widzów. - Dlaczego tyle czasu i wysiłku poświęciłem, żeby realizować coś, co się wydarzyło w przeszłości? Myślę, że ktoś dobrze powiedział, że społeczeństwo bez poczucia historii jest zbiegowiskiem - mówił Wajda. Podkreślił: - Jestem ogromnie szczęśliwy, że pokaz moich filmów doszedł do skutku.

Pokazano ich łącznie osiem: "Dantona", "Ziemię obiecaną", "Panny z  Wilka", "Wszystko na sprzedaż", "Człowieka z marmuru", "Pana Tadeusza", "Korczaka" i właśnie "Katyń". Jak powiedział szef Instytutu Polskiego, prezentacja każdorazowo odbywała się przy pełnej sali. Retrospektywa trafiła nie tylko do Mińska - od poniedziałku w przyszłym tygodniu będzie pokazywana w Homlu, drugim co do wielkości mieście na  Białorusi.

Wiosną w Mińsku prezentowana była - w Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej - wystawa o  Katyniu, przygotowana przez polskie Narodowe Centrum Kultury. Odwiedziło ją wówczas około pięciu tysięcy widzów; teraz wystawa pokazywana jest w Witebsku.

pap, ps