Po tym, jak w poniedziałek świat obiegła sensacyjna wiadomość, że argentyński trener Diego Maradona mógłby poprowadzić reprezentację Iranu, zaufane osoby z najbliższego kręgu piłkarskiej legendy kategorycznie zaprzeczyły takiej możliwości.
- To brzmi jak absolutne szaleństwo. Musimy być naprawdę ostrożni, bo ludzie używają Maradony, żeby pisać o nim artykuły - powiedziała niemieckiej agencji prasowej osoba blisko związana z byłym piłkarzem dementując jednocześnie pogłoski, że Boski Diego zgodziłby się przyjąć propozycję prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada na prowadzenie reprezentacji jego kraju.
- To tylko bezpodstawna plotka. Poza tym, bez niedoceniania Iranu, należy przyznać, że istnieją lepsze miejsca tym bardziej teraz, po wyborze Rosji i Kataru jako gospodarzy mistrzostw świata. Diego chce czegoś bliżej. Chodzi o to, żeby prowadzić coś w Argentynie, a jeśli nie, to jakiś kraj leżący blisko i posiadający historię, tak jak to, co ludzie mówili o Portugalii. On chce być blisko rodziny - powiedział powołujący się na anonimowość przyjaciel Maradony znający go od ponad 10 lat.
Times LIVE, kk
- To tylko bezpodstawna plotka. Poza tym, bez niedoceniania Iranu, należy przyznać, że istnieją lepsze miejsca tym bardziej teraz, po wyborze Rosji i Kataru jako gospodarzy mistrzostw świata. Diego chce czegoś bliżej. Chodzi o to, żeby prowadzić coś w Argentynie, a jeśli nie, to jakiś kraj leżący blisko i posiadający historię, tak jak to, co ludzie mówili o Portugalii. On chce być blisko rodziny - powiedział powołujący się na anonimowość przyjaciel Maradony znający go od ponad 10 lat.
Times LIVE, kk