15-latek zatruł się czadem, ruszyło dochodzenie

15-latek zatruł się czadem, ruszyło dochodzenie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja wszczęła dochodzenie w sprawie narażenia 15-latka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Chłopak zatruł się czadem, ponieważ podczas remontu dachu przewód kominowy został zasypany gruzem.
Do wypadku doszło w poniedziałek w Drezdenku (Lubuskie). Chłopiec wszedł do  łazienki i chciał skorzystać z prysznica. Doszło do cofnięcia się gazów z termy. Chłopak stracił przytomność i osunął się na podłogę. - Na szczęście domownicy szybko zareagowali na niepokojący odgłos z łazienki, po wejściu do niej zastali nieprzytomnego syna -  powiedział Andrzej Węglarz z policji w  Strzelcach Krajeńskich. Chłopak po chwili odzyskał przytomność, pogotowie przewiozło go  do szpitala. 15-latek przebywa na obserwacji.

Strażacy stwierdzili, że znajdujący się na poddaszu budynku przewód kominowy został zgnieciony przez gruz i uszkodzone dachówki, co utrudniało odprowadzanie spalin. Jak ustaliła policja, do uszkodzenia doszło podczas wymiany dachówek; prace na zlecenie administratora wykonywała zewnętrzna firma. Pogotowie gazowe usunęło już usterki. - Biegli stwierdzą, czy doszło do narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo i kto je wywołał. Na tej podstawie będą stawiane zarzuty osobie lub osobom, które swoim zachowaniem naraziły 15-latka. Za  to przestępstwo grozi do trzech lat więzienia - powiedział Węglarz.

W poniedziałek czad były przyczyna tragedii w Nowej Soli (Lubuskie), gdzie w domku jednorodzinnym znaleziono ciała mieszkającego tam małżeństwa. Prawdopodobnie oboje śmiertelnie zatruli się tlenkiem węgla. Policja apeluje do użytkowników urządzeń gazowych i grzewczych, by nie lekceważyli obowiązku okresowego przeglądu urządzeń, przewodów kominowych, wentylacyjnych, spalinowych i  dymowych. Polecają także zakup w zakup czujników dymu i gazów.

zew, PAP