Czarnecki: nie będę trzeci

Czarnecki: nie będę trzeci

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biznesmen Leszek Czarnecki nie poleci jesienią tego roku w kosmos. Potwierdził jednak, że to on jest kandydatem do kosmicznego lotu, o którym informowali Rosjanie.
Ma co prawda uzgodniony na początek marca dwutygodniowy pobyt w Gwiezdnym Miasteczku, przeznaczony na testy kosmiczne, jednak zastanawia się, czy powinien tam pojechać. Obecnie sądzi, że "wyjazd w marcu raczej nie dojdzie do skutku".

Jakkolwiek nadal bardzo chce polecieć w kosmos i rzeczywiście rozmawiał o tym z Rosjanami, to upubliczniając jego plany Rosjanie spowodowali spore zamieszanie. "Mój wyjazd wymaga ustaleń z moimi partnerami zawodowymi" - powiedział.

W czwartek przedstawiciel rosyjskiej Agencji Kosmicznej Siergiej Gorbunow potwierdził, że polski biznesmen Leszek Czarnecki jest jednym z kandydatów na kosmicznego turystę, który miałby polecieć w październiku na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS).

"Przeprowadziliśmy wstępne rozmowy i pan Czarnecki ma pod koniec lutego przybyć do Moskwy w celu przejścia badań w Instytucie Problemów Medyczno-Biologicznych" - oświadczył Gorbunow dodając, że biznesmen jest gotów wyasygnować około 20 mln dolarów za swą podróż na rosyjskim statku Sojuz. Zastrzegł, że na razie nie podpisano żadnego kontraktu.

Czarnecki ma 41 lat i jest doktorem nauk ekonomicznych Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Wg Gorbunowa, ma licencję pilota i amatorsko zajmuje się nurkowaniem w morzu, poza tym dysponuje odpowiednią sumą.

W listopadzie ubiegłego roku, pisze AFP, Czarnecki sprzedał francuskiemu bankowi Credit Agricole pakiet akcji swej firmy EFL (Europejskiego Funduszu Leasingowego) za ok. 140 mln dolarów. Kosmiczny turysta z Polski musi zatem dysponować podobną sumą. Czarnecki zajmuje 10. pozycję na liście tygodnika "Wprost" stu najbogatszych Polaków. Na początku lat 90. założył Europejski Fundusz Leasingowy. Jest to obecnie największa tego typu firma w Polsce. Biznesmen jest członkiem Rady Nadzorczej EFL.
Współpracownicy Czarneckiego przyznają, że biznesmen miewa "szalone pomysły" i jest bardzo wysportowany.
Telewizja TVN podała w środę, że nie jest wykluczone, iż w kosmiczną podróż poleci on w towarzystwie swej przyjaciółki dziennikarki Martyny Wojciechowskiej. Jedyny dotąd polski kosmonauta Mirosław Hermaszewski uznał jednak, że ze względów technicznych jest to w tej chwili niemożliwe.

TVN twierdzi, powołując się na agencję AFP, że jakaś Polka jest brana pod uwagę jako kandydatka na kosmicznego turystę. Jeśli wspólna podróż pary Czarnecki-Wojciechowska nie dojdzie na razie do skutku, będzie to prawdopodobnie zwyciężczyni konkursu RMF FM.
Obecnie do kosmicznej wycieczki, zaplanowanej na koniec kwietnia, przygotowuje się w podmoskiewskim ośrodku Mark Shuttleworth, 28-letni multimilioner, obywatel RPA.

Pierwszym i jak dotychczas jedynym na świecie kosmicznym turystą był 60-letni amerykański milioner Dennis Tito. Ponadtygodniowa wycieczka, do której doszło w maju zeszłego roku, kosztowała go ok. 20 milionów dolarów.

nat, pap