Arsenal odpadł, Szczęsny kontuzjowany

Arsenal odpadł, Szczęsny kontuzjowany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barcelona pokonała Arsenal Londyn 3:1 w rewanżu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów i awansowała do ćwierćfinału. Na początku spotkania po kontuzji palca bramkarz gości Wojciech Szczęsny opuścił boisko. W kolejnej rundzie zagra też Szachtar Donieck.
Bramkarz reprezentacji Polski został zmieniony przez Hiszpana Manuela Almunię już w 19. minucie. Szczęsny nabawił się urazu w dosyć niegroźnej sytuacji - Brazylijczyk Dani Alves oddał mocny strzał z blisko 30 metrów, a nieatakowany Szczęsny bez większych problemów złapał piłkę, choć ta tuż przed nim skozłowała. Natychmiast po tej interwencji z grymasem bólu złapał się za dłoń i wezwał na boisko klubowego lekarza. Wspólnie zdecydowali, że nie będzie w stanie kontynuować gry. Chwilę później 20-latek był już w szatni.

Czerwona kartka

Ogromne emocje udzieliły się piłkarzom tuż przed przerwą, kiedy m.in. napastnik Arsenalu Robin van Persie wdał się w przepychankę z Ericem Abidalem. Chwilę później Holender chciał się zrewanżować piłkarzowi Barcy i w walce o piłkę uderzył go w twarz. Zobaczył za to żółtą kartkę, co miało znaczenie na początku drugiej połowy. Wtedy van Persie strzelił na bramkę po gwizdku sędziego Massimo Busacci, za co Szwajcar ukarał go drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką.

Wynik tuż przed przerwą "otworzył" Argentyńczyk Lionel Messi. Zaprezentował błysk geniuszu - w trzeciej minucie doliczonego czasu gry w polu karnym sprytnie przerzucił piłkę nad wybiegającym z bramki Almunią i kopnął do siatki. W 53. minucie prawie sto tysięcy kibiców zamarło, bo po rzucie rożnym własnego bramkarza strzałem głową pokonał Sergio Busquets, a remis zapewniał awans gościom.

Grająca jednak w osłabieniu drużyna angielska nie wytrzymała naporu mistrzów Hiszpanii. Najpierw w sytuacji sam na sam Almunię pokonał Xavi, a chwilę później rzut karny na trzeciego gola zamienił Messi. W poprzednim sezonie Argentyńczyk na Camp Nou strzelił Arsenalowi cztery gole i zapewnił swojej drużynie miejsce w półfinale.

Roma poległa

Nie udał się debiut w europejskich rozgrywkach Vincenzo Montelli w roli trenera Romy, bo włoski zespół odpadł z rozgrywek LM, przegrywając z Szachtarem 0:3. Żeby awansować do ćwierćfinału, piłkarze z Rzymu musieli odrobić straty z pierwszego spotkania, które niespodziewanie przegrali przed własną publicznością 2:3. Kilka dni później z klubem pożegnał się szkoleniowiec Claudio Ranieri.

We wtorek Roma fatalnie rozpoczęła spotkanie, bo już w 18. minucie przegrywała po bramce Czecha Tomasa Hubschmana. 10 minut później goście mieli szansę wyrównać, ale Marco Borriello nie wykorzystał rzutu karnego. Dodatkowo kilka minut przed przerwą czerwoną kartkę zobaczył Francuz Philippe Mexes i ukraiński zespół był już w komfortowej sytuacji. Grając w liczebnej przewadze bramki zdobyli jeszcze Brazylijczyk Willian i urodzony w tym kraju reprezentant Chorwacji Eduardo. Szachtar po raz pierwszy awansował do ćwierćfinału LM, a na nowoczesnej Donbas Arenie pozostaje w tych rozgrywkach niepokonany.

W środę Tottenham podejmie Milan (pierwszy mecz 1:0), a Schalke 04 zmierzy się z Valencią (1:1).

zew, PAP