Isinbajewa wraca do pierwszego trenera

Isinbajewa wraca do pierwszego trenera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dwukrotna mistrzyni olimpijska i rekordzistka świata w skoku o tyczce Jelena Isinbajewa ponownie będzie trenować z Jewgienijem Trofimowem, który był jej pierwszym szkoleniowcem. Rosjanka rozstała się z nim w 2005 roku przechodząc do Witalija Pietrowa.
- W Niedzielę Wybaczenia, 6 marca (według kalendarza kościoła prawosławnego-red.), byłem w domu w Wołgogradzie, gdy zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Jeleny. Spytała jak się czuję, co u mnie słychać -  powiedział Trofimow, cytowany przez stronę IAAF.

Podczas pierwszego spotkania szkoleniowiec nie był przygotowany na propozycję mistrzyni świata. - To była konkretna, szczera rozmowa bez aluzji. Poprosiła, bym ponownie został jej trenerem i dodała, że Pietrow wie tej o decyzji. Oznajmiłem, że się zastanowię - dodał.

Trofimow wierzy, że współpraca z Isinbajewą ułoży się dobrze, choć nie ukrywa, że na dnie serca pozostaje jeszcze żal spowodowany jej odejściem do Pietrowa, byłego trenera Siergieja Bubki. - 8 marca w Dniu Kobiet Jelena z rodzicami gościła w moim domu. Nie mogłem jej odmówić. Zgodziłem się - wspomniał.

Isinbajewa wróciła niedawno do rywalizacji po rocznej przerwie. 6  lutego w halowym mityngu "Rosyjska Zima" w Moskwie wygrała konkurs wynikiem 4,81 m. Tydzień później w Doniecku triumfowała ponownie z najlepszym tegorocznym rezultatem na świecie -  4,85. Do Paryża na halowe ME nie pojechała z powodu grypy. Jej celem numer jeden są MŚ w koreańskim Daegu (27 sierpnia - 4 września).

pap, ps