- To sprawiedliwy wynik. Piłkarze z Mainz postawili dzisiaj wysoko poprzeczkę - przyznał trener Borussii. Z trójki Polaków całe spotkanie rozegrał tylko Piszczek (Błaszczykowski opuścił boisko w 69. minucie). Lewandowski, który wszedł w 31. minucie, zastąpił kontuzjowanego napastnika gospodarzy Lucasa Barriosa. Borussia ma dziesięć punktów przewagi nad Bayerem Leverkusen, ale wicelider zagra w niedzielę - z ćwierćfinalistą Ligi Mistrzów Schalke Gelsenkirchen.
Wydarzeniem soboty okazał się nieoczekiwanie mecz w Hamburgu, gdzie HSV rozgromił FC Koeln 6:2. Przy okazji gospodarze pokazali, jak wiele w futbolu może się zmienić w ciągu tygodnia. W miniony weekend Hamburger uległ Bayernowi Monachium... 0:6, co kosztowało utratę posady trenera Armina Veha. Do końca sezonu drużynę prowadzi jego dotychczasowy asystent Michael Oenning.
W sobotnim spotkaniu w zespole z Kolonii słabo spisał się Sławomir Peszko, który został zmieniony już w 40. minucie. Kontuzjowanego Adama Matuszczyka w ogóle zabrakło w kadrze gości. Brazylijski piłkarz HSV Ze Roberto wyrównał rekord Bośniaka Sergeja Barbareza w liczbie występów obcokrajowców w Bundeslidze. Mecz z FC Koeln był jego 330. w niemieckiej ekstraklasie. Swój wyczyn okrasił golem strzelonym z rzutu karnego w 58. minucie.
zew, PAP