Obchodzący 2 maja 36. urodziny angielski gwiazdor David Beckham nie będzie miło wspominał pierwszych godzin w Ameryce po powrocie z Londynu ze ślubu księcia Williama i Kate Middleton. Jego zespół Los Angeles Galaxy przegrał ligowy mecz z FC Dallas 1:2.
Tuż po uroczystościach w Opactwie Westminsterskim Beckham poleciał z Londynu na spotkanie Major League Soccer do Dallas. Angielski pomocnik nie może jednak uznać występu za udany - ekipa Galaxy przegrała 1:2, a on zszedł z boiska w końcówce spotkania. Na trybunach stadionu Pizza Hut Park było prawie 22 tysiące kibiców.
W 83. minucie, przy stanie 1:1, sędzia Arkadiusz Pruś (Alex Prus), były bramkarz drugoligowej Stali Stalowa Wola, który 20 lat temu wyjechał do Stanów Zjednoczonych, przerwał grę ze względu na burzę z piorunami. Zawodnicy obu drużyn czekali ponad godzinę na wznowienie rywalizacji. Gospodarze zdobyli zwycięską bramkę w 87. minucie, a jej autorem był Brek Shea. Większość widzów gola już nie zobaczyła, bowiem w obawie o bezpieczeństwo kibice rozeszli się do domów.
PAP, arb