Szwedzcy żużlowcy w żałobie

Szwedzcy żużlowcy w żałobie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wtorkowy mecz szwedzkiej ligi żużlowej w Sztokholmie pomiędzy Hammarby a Vetlandą (50:40) odbył się w atmosferze żałobnej. Zawodnicy uczcili śmierć słoweńskiego żużlowca Mateja Ferjana minutą ciszy oraz jeździli w czarnych opaskach.
Ferjan, jeżdżący w polskiej lidze w barwach PGE Marmy Rzeszów, miał we wtorek zadebiutować w zespole Vetlandy. W niedzielę rano został znaleziony martwy w swoim samochodzie obok budynku, w którym mieszkał w  Gorzowie Wielkopolskim.

- Otrzymaliśmy straszną wiadomość, że nasz kolega i przyjaciel nie  żyje. Wszyscy go świetnie znaliśmy. Jedyne, co mogliśmy zrobić, to oddać hołd minutą ciszy i żałobnymi opaskami. Szok jednak pozostał i to wielki. W dalszym ciągu nie wierzymy, że to, co się stało, jest prawdą -  powiedział Magnus Zetterstroem z Hammarby.

 

Dyrektor sportowy Vetlandy Bo Wirebrand dodał: "Czekaliśmy na jego start w Sztokholmie. To miał być wielki emocjonujący mecz. Zapowiadano pojedynek aktualnego mistrza świata Tomasza Golloba reprezentującego barwy Hammarby oraz byłego - Jasona Crumpa jeżdżącego u nas. Niestety, odbył się w atmosferze smutku. To, co się stało, jest straszne i wszyscy czujemy się bardzo źle".

Przyczyna śmierci sportowca nadal nie jest znana. Sekcja zwłok wykluczyła udział osób trzecich.

zew, PAP