- Otrzymaliśmy straszną wiadomość, że nasz kolega i przyjaciel nie żyje. Wszyscy go świetnie znaliśmy. Jedyne, co mogliśmy zrobić, to oddać hołd minutą ciszy i żałobnymi opaskami. Szok jednak pozostał i to wielki. W dalszym ciągu nie wierzymy, że to, co się stało, jest prawdą - powiedział Magnus Zetterstroem z Hammarby.
Dyrektor sportowy Vetlandy Bo Wirebrand dodał: "Czekaliśmy na jego start w Sztokholmie. To miał być wielki emocjonujący mecz. Zapowiadano pojedynek aktualnego mistrza świata Tomasza Golloba reprezentującego barwy Hammarby oraz byłego - Jasona Crumpa jeżdżącego u nas. Niestety, odbył się w atmosferze smutku. To, co się stało, jest straszne i wszyscy czujemy się bardzo źle".
Przyczyna śmierci sportowca nadal nie jest znana. Sekcja zwłok wykluczyła udział osób trzecich.
zew, PAP