Rodzina Komorowskich ma przedszkole swojego imienia

Rodzina Komorowskich ma przedszkole swojego imienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Bronisław Komorowski z żoną Anną uczestniczyli w nadaniu imienia "Rodziny Komorowskich" jednemu z przedszkoli w Żywcu. Para prezydencka odsłoniła tablicę pamiątkową w placówce.
Prezydent przypomniał, że żywiecka gałąź rodziny Komorowskich wymarła w XVII wieku. Ostatnia Komorowska wyszła wówczas za mąż za Wielopolskiego. Trwają natomiast inne linie: galicyjska, czyli litewska, z której wywodzi się prezydent. - Staraliśmy się zawsze - tak jak było można - służyć ojczyźnie, tej wielkiej i tej najmniejszej, jaką jest rodzina. Jesteśmy szczęśliwi, że nam się poszerzyła rodzina i to od razu w takim poważnym wymiarze, że jest tu tyle dzieci. Pewnie gdybyśmy mieszkali w Żywcu posyłalibyśmy wnuki do tego przedszkola - mówił prezydent. Komorowski dodał, że nadanie imienia Komorowskich przedszkolu będzie zobowiązaniem dla obu stron: dzieci, by były grzeczne, ale i rodziny - by pomagała przedszkolu.

Bronisław Komorowski przekazał dyrekcji pamiątkowe zdjęcie rodzinne, zrobione podczas zjazdu familii na zamku w Żywcu. W przedszkolu parę prezydencką powitały dzieci w charakterystycznych strojach mieszczan żywieckich. Najmłodsi wystąpili też przed parą prezydencką.

Okazją do przyjazdu prezydenta był zjazd familii Komorowskich, której przedstawiciele spotkali się w Żywcu. Bezpośrednio przed uroczystością para prezydencka uczestniczyła w mszy świętej w miejscowej konkatedrze. Komorowscy, choć nie z tej linii, z której wywodzi się prezydent, byli pierwszymi potwierdzonymi w dokumentach właścicielami Żywca. Dobra nadał im król Kazimierz Jagiellończyk w 1467 roku. Historia zapamiętała tę familię różnie. Piotr Komorowski rozgonił zbójecki ród Skrzyńskich i wsparł króla w wyprawie na Węgry. Za to otrzymał Żywiec. Krótko potem zdradził króla i sprzymierzył z węgierskim monarchą Maciejem Korwinem przeciw Polsce. Poniósł porażkę, ale uzyskał przebaczenie Jagiellończyka. W XVII wieku Jan Spytek Komorowski pozostał w pamięci jako budowniczy szkoły, ale już jego bratanek Mikołaj słynął z okrucieństwa. W żywieckim zamku bił fałszywe monety z wizerunkiem króla Zygmunta III Wazy. Dobra żywieckie w 1624 roku jako zastaw trafiły do Wazów. W 1675 roku w ich posiadanie weszli Wielopolscy, a od połowy XIX wieku - Habsburgowie.

Przedszkole numer 11 aktualnie świętuje 35-lecie istnienia. Dwa lata temu placówka rozpoczęła poszukiwanie patrona. Biorąc pod uwagę historię miasta wybrano rodzinę Komorowskich, jako niegdysiejszych właścicieli Żywca. Rada Miejska w grudniu 2010 roku zaakceptowała propozycję. To już drugie przedszkole w Żywcu, którego imię nawiązuje do niegdysiejszych właścicieli miasta. Patronem "ósemki" jest księżna Maria Krystyna Habsburg, potomkini właścicieli tutejszych dóbr. Arystokratka mieszka obecnie w Żywcu.

PAP, arb