Z pozostania Kotorowskiego zadowolony jest nowy dyrektor sportowy Andrzej Dawidziuk: "Cieszę się, że udało nam się dojść do porozumienia z Krzysztofem. Zawsze bardzo dużo dawał drużynie. Jeśli chodzi o liczbę występów w tym klubie, pokonał wszystkie bramkarskie legendy Lecha. Zapewne nadal będzie silnym punktem zespołu".
Kotorowski z Lechem zdobywał mistrzostwo Polski i puchary kraju. "Nie po raz pierwszy musiałem czekać na podpisanie umowy. W klubie jest teraz sporo zmian. Musiałem być cierpliwy. Nie ukrywam, że cieszę z pozostania w moim mieście i ulubionym klubie. Zrobię wszystko, żeby Lech wrócił na właściwe tory".
Motała, nowy kierownik drużyny poznańskiego klubu, absolwent komunikacji i zarządzania zasobami informacji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, dotychczas był znany jako reporter telewizji Canal+. W piłkę nożną grał w niższych klasach rozgrywkowych. Próbował też swych sił w futsalu. Był zawodnikiem i potem menadżerem drużyny Akademii Słowa Poznań.
- Propozycję kierowania drużyną Lecha otrzymałem od dyrektora sportowego Andrzeja Dawidziuka. Zaakceptowałem ją dość szybko. Związałem się z klubem na trzy lata. Cieszę się, że będę mógł pracować w Lechu - powiedział Motała. - Z kandydatów do przejęcia schedy po Łukaszu Moliku po dwóch rozmowach z Dariuszem Motałą wiedziałem, że jego wizja Lecha jest zbliżona do moich oczekiwań. Jest doświadczonym dziennikarzem i na pewno szybko odnajdzie się w nowym środowisku - podkreślił Dawidziuk.
pap, ps