ME w szybownictwie: złoto i brąz dla Polaków

ME w szybownictwie: złoto i brąz dla Polaków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sebastian Kawa (Aeroklub Bielsko-Bialski) zdobył złoty medal w klasie standard, a Tomasz Krok (A. Leszczyński) wywalczył brązowy w klasie Club w szybowcowych mistrzostwach Europy rozegranych w Nitrze na Słowacji.
W klasie dwumiejscowej Michał Lewczuk (A. Warszawski) i Piotr Pawłowski (A. Bielsko-Bialski) zajęli piąte miejsce. W czwartej klasie mistrzostw – światowej – w sobotę rozegrana zostanie czwarta, niezbędna do zaliczenia ME konkurencja. Po trzech prowadzi w niej, z szansami na  kolejny złoty medal dla Polski, Jakub Barszcz (A. Orląt Dęblin).

Mistrzostwa Europy w Nitrze rozpoczęły się 17 lipca i toczyły w  niezwykle trudnych warunkach pogodowych. W drugim dniu udało się rozegrać pierwsze konkurencje we wszystkich czterech klasach, natomiast następnego dnia zaliczono loty tylko w trzech – bez światowej. Po tym czekano sześć dni na poprawę pogody i we wtorek wszyscy zawodnicy znaleźli się w powietrzu. Udały się też konkurencje w środę, co  oznaczało, że w klasach standard, Club i dwumiejscowej rozegrano po  cztery konkurencje, a więc mistrzostwa w nich zostały rozegrane.

W czwartek i piątek zła pogoda znów uziemiła szybowce, więc organizatorzy ogłosili jako oficjalne wyniki w trzech klasach za  ostateczne. To bardzo korzystna decyzja dla polskiej ekipy, która wywalczyła dwa medale. Złoty, trzeci ME, dorzucił do swej bogatej kolekcji Kawa, zostając mistrzem kontynentu w klasie standard. W swym dorobku ma także siedem tytułów mistrza świata oraz złoty medal Światowych Igrzysk Lotniczych. W klasie Club brązowy medal i tytuł drugiego wicemistrza Europy zdobył Krok. I to jest pierwszy medal tego utalentowanego pilota zdobyty w  mistrzowskiej imprezie.

Cztery konkurencje rozegrali też piloci w klasie dwumiejscowej. Lewczuk i Pawłowski po słabszym starcie, w każdej następnej konkurencji pięli się w górę i ostatecznie w swym debiucie, wygrywając dwie środkowe konkurencji, a w ostatniej zajmując trzecie miejsce, znaleźli się na  piątym miejscu.

 

Piloci klasy światowej natomiast czekają z utęsknieniem na poprawę pogody, bo od niej zależy los mistrzostw. Jeśli w sobotę (dzień rezerwowy ME) pogoda pozwoli na rywalizację, mistrz Europy kl. światowej zostanie wyłoniony. A największe szanse na to ma Barszcz, który wyprzedza drugiego po trzech konkurencjach o 50 pkt. To sporo, jak na  liczbę punktów, jaką zawodnicy zdobywali w tych niezwykle trudnych zawodach.

zew, PAP