Wojciechowski dostał budzik. "Jeszcze bym pospał"

Wojciechowski dostał budzik. "Jeszcze bym pospał"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Budzik z napisem "Dla największego śpiocha wśród mistrzów" był jednym z prezentów władz Bydgoszczy dla mistrza świata w skoku o tyczce Pawła Wojciechowskiego. Ma on pomóc mistrzowi w pobudce przed konkursem podczas przyszłorocznych igrzysk w Londynie.
Mistrz Świata w skoku o tyczce Paweł Wojciechowski poza nagrodą finansową w wysokości 10 tys. złotych otrzymał od prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego budzik z napisem "Dla największego śpiocha wśród mistrzów". - Mam nadzieję, że ten budzik w dniu 10 sierpnia przyszłego roku spowoduje, że w pełnej formie i bez problemu ze wstaniem, będzie pan walczył o medal igrzysk w Londynie - mówił Bruski wręczając Wojciechowskiemu prezent. Wszystko po to by, nie powtórzyć sytuacji z mistrzostw świata w koreańskim Daegu, gdzie Wojciechowski zaspał i o mało nie spóźnił się na eliminacje skoku o tyczce.

Po powrocie z występu w mistrzostwach świata bydgoscy lekkoatleci Paweł Wojciechowski, Łukasz Michalski oraz Marcin Lewandowski zostali uhonorowani w ratuszu przez władze miasta. Premie finansowe nie ominęły również trenerów złotego medalisty: Romana Dakiniewicza i Włodzimierza Michalskiego, którzy otrzymali po 3 tysiące złotych.

Do bydgoskiego ratusza obok mistrza świata zaproszono także czwartego w konkursie skoku o tyczce Łukasza Michalskiego oraz czwartego w biegu na 800 m Marcina Lewandowskiego. Oni także otrzymali od władz miasta nagrody finansowe (po 2,5 tys. zł).

- Chciałbym rozpocząć od podziękowań należącym się wielu osobom, z którymi od początku mojej przygody z tyczką pracowałem. Dziękuję także za napis na budziku i muszę tu szczerze przyznać, że chętnie pospałbym jeszcze troszeczkę, bo podróż do domu była ciężka - podsumował Wojciechowski.

zew, PAP