Polka przegrała pierwszego seta w 32 minuty. - W drugim i trzecim zagrałam lepiej. Byłam bardzo skoncentrowana, grałam regularnie i żadnego punktu nie podarowałam rywalce. Mecz był strasznie wyrównany, ale w kluczowych momentach byłam minimalnie lepsza - dodała.
Kolejną przeciwniczką Agnieszki Radwańskiej w stolicy Japonii będzie Jelena Jankovic. Do tej pory spotkały się na korcie tylko raz - w 2008 roku w 1/8 finału French Open w Paryżu Serbka wygrała 6:3, 7:6 (7-3). - To było dawno temu, ledwo pamiętam. Na pewno czeka mnie ciężkie spotkanie, bo w tak dużym turnieju jak w Tokio trudno o słabe rywalki - podkreśliła Radwańska.
W poniedziałek, w pierwszej rundzie, odpadła młodsza z sióstr Radwańskich - Urszula, po porażce z Czeszką Klarą Zakopalovą 6:3, 3:6, 1:6. W drugiej rundzie z turniejem pożegnała się m.in. triumfatorka niedawnego wielkoszlemowego US Open Samantha Stosur. Rozstawioną z numerem szóstym Australijkę wyeliminowała Rosjanka Maria Kirilenko, wygrywając 6:2, 4:6, 6:4.
zew, PAP