UOKiK: toruński uniwersytet łamie prawo

UOKiK: toruński uniwersytet łamie prawo

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia)
UOKiK uznał, że Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu stosował niedozwolone klauzule we wzorcach umów zawieranych ze studentami płacącymi za naukę. Rektor uczelni prof. Andrzej Radzimiński zapowiedział wyeliminowanie nieprawidłowości.
W trakcie postępowania wszczętego w czerwcu tego roku, UOKiK zakwestionował postanowienia we wzorcach umów zawieranych przez UMK ze studentami płacącymi za studia. Urząd stwierdził, że takie zapisy są wpisane do  rejestru postanowień niedozwolonych, a więc są sprzeczne z prawem.

Zastrzeżenia UOKiK wzbudziły m.in. warunki określające sposób informowania studentów o wysokości opat za naukę. Zgodnie z treścią klauzuli, są one wywieszane na tablicy ogłoszeń oraz na stronie internetowej. W ocenie Urzędu, nie stanowi to gwarancji, że informacja o  podwyżce dotrze do studentów. Taka sytuacja może m.in. spowodować zadłużenia z powodu z niewiedzy o wyższych kosztach. Zgodnie z prawem - podkreślił UOKiK - o każdej zmianie warunków umowy student musi zostać skutecznie powiadomiony, np. nowe reguły powinny zostać wysłane listem.

UOKiK miał również zastrzeżenia do postanowienia określającego wysokość kosztów za wysłanie wezwania do zapłaty – każdorazowo 20 zł. Zdaniem Urzędu, opłaty takie powinny odpowiadać kosztom faktycznie poniesionym przez uczelnię. UMK został zobowiązany do zmiany kwestionowanych klauzul i złożenia sprawozdania w tej sprawie do końca bieżącego roku.

Rektor UMK prof. Andrzej Radzimiński powiedział, że uczelnia zastosuje się do zaleceń UOKiK i skoryguje nieprawidłowe zapisy. - Muszę powiedzieć, że bardzo dużo czasu i wysiłku zajęło nam przygotowanie tych umów, były one wielokrotnie konsultowane na naszym Wydziale Prawa. Jednak rzeczywiście pewne uchybienia zostały nam wytknięte. Kontrola, pomimo wszystko, zakończyła się dla nas pozytywnie. Uznano, że postanowienia w naszych umowach powinniśmy skorygować, ale  także że nie miały one aż takiego wpływu negatywnego, aby nałożyć na  jakiekolwiek kary - oświadczył rektor.

Postanowienia, które zostały uznane przez sąd za zabronione, znajdują się w rejestrze klauzul niedozwolonych, a ich stosowanie jest sprzeczne z prawem. Wpis do rejestru oznacza, że żaden przedsiębiorca, bez względu na branżę, nie może ich stosować. W rejestrze znajduje się 2587 klauzul, z których 199 dotyczy edukacji.

zew, PAP