Skromne "lepiej nago niż w futrze" w Katowicach

Skromne "lepiej nago niż w futrze" w Katowicach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sześć osób mających na sobie wyłącznie bieliznę przeszło przez centrum Katowic w ramach akcji "Lepiej nago niż w futrze". Happening mający przekonać o bezsensowności zabijania zwierząt dla pozyskiwania futer został zorganizowany przez obrońców praw zwierząt.
Lokalna grupa obrońców praw zwierząt z Katowic zorganizowała happening po raz drugi. - W Polsce produkuje się futra na coraz większą skalę zarówno ze zwierząt hodowanych na fermach, jak szynszyle, czy  norki, jak również z dziko żyjących - powiedziała koordynatorka happeningu "Lepiej nago niż w futrze" Monika Tkocz z Akcji dla Zwierząt "Viva".

W ramach happeningu sześć osób (3 kobiety i 3 mężczyzn) ubranych w  bieliznę i zasłaniających się banerami z napisem "Lepiej nago niż w  futrze", przeszło głównymi ulicami Katowic, żeby zawrócić uwagę społeczeństwa na "bezsensowność zabijania zwierząt dla pozyskiwania futer". Po zakończeniu - jak to ujęła Tkoch - "antyfutrzarskiej manifestacji", jedna z jej uczestniczek weszła w futrze do klatki, a  pozostali wybrali się ze zniczami pod sklepy z wyrobami futrzarskimi, które są zlokalizowane w centum miasta.

W trakcie happeningu, grupa "Viva" zbierała także podpisy mające na  celu "zdelegalizowanie wytwarzania futer ze zwierząt". - Badania dowiodły, że produkcja futer ze zwierząt upolowanych wymaga trzy razy większej energii niż produkcja futer syntetycznych - tłumaczyła Tkocz.

25 listopada obchodzone jest "Dzień Bez Futra". Celem obchodów jest zdelegalizowanie hodowli i zabijania zwierząt dla futer.

zew, PAP