Kupił samochód za 155 funtów. Sprzedał - za milion euro

Kupił samochód za 155 funtów. Sprzedał - za milion euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Samochód sportowy Austin-Healey 100S, który uczestniczył w tragicznym wypadku podczas 24-godzinnego wyścigu w Le Mans w 1955 roku, został sprzedany za 843 tysiące funtów (982 tys. euro). Anonimowy właściciel z północnej Anglii zdecydował się wystawić na aukcję mocno już podniszczone auto, które nabył przed 42 laty za... 155 funtów.

Austin-Healey uczestniczył w czerwcu 1955 roku w  najtragiczniejszym wypadku w historii sportów motorowych. Jeden z  kierowców, Francuz Pierre Levegh, jadąc z prędkością ok. 150 km na godz. uderzył w tłum kibiców zgromadzonych na trybunie, powodując śmierć ponad 80 osób (ludzie umierali od uderzeń części silnika i  fragmentów karoserii). Zginął też prowadzący Mercedesa Levegh. Mimo tragedii, rywalizacja w 1955 roku była kontynuowana, a jej zwycięzcą został Mike Hawthorn.

Jednym z uczestników tego wyścigu był Brytyjczyk Lance Macklin (uniknął poważnych obrażeń). To właśnie do niego należał Austin-Healey o  numerach rejestracyjnych NOJ 393 (na bolidzie był nr startowy 26). Samochód najpierw trafiał z rąk do rąk, aż wreszcie w 1969 roku kupił go nieznany człowiek, który dopiero po ponad 40 latach zdecydował się na sprzedaż samochodu.

PAP, arb