Naczelnik Oddziału Ogólnomiejskiego Straży Miejskiej Krzysztof Mrówka przekonywał, że już pierwsze dni potwierdziły zasadność uruchomienia na tym skrzyżowaniu systemu, "ujawniając kierowców, którzy z pełną premedytacją, kiedy czerwone światło było zapalone już od 2-3 sekund, mimo wszystko decydowali się na wjazd na skrzyżowanie". - To jest jedno z poważniejszych wykroczeń, którego konsekwencje mogą być tragiczne - zaznaczył. - Do tego były przypadki wjazdu nie tylko na czerwonym świetle i z nadmierną prędkością, ale dodatkowo bez zapiętych przez kierowcę pasów bezpieczeństwa, wykonywanych rozmów telefonicznych, a nawet wjazdu samochodu na przejście dla pieszych w chwili, kiedy byli już na nim ludzie - wyliczał Mrówka.
Straż informuje, że dzięki nowemu systemowi odnotowano spadek liczby kolizji i skrzyżowanie udrożniło się. Z informacji, jakie posiada straż miejska wynika, że od 20 lutego w tym rejonie doszło tylko do dwóch kolizji. Kierowcy informują także służbę o bezkolizyjnym ruchu na skrzyżowaniu, które nie jest zablokowane. "Mniej osób łamiących przepisy to wyższy poziom bezpieczeństwa" - podkreśla straż.
Zdaniem Niżniak, nowość tego systemu fotoradarowego polega na tym, że rejestruje jednocześnie dwa wykroczenia: nie tylko przekroczenie prędkości, ale także wjazd na czerwonym świetle. - Jest to urządzenie, które nie działa na zasadzie wiązki fotoradarowej, tylko jest to cały system sprzężony z kablami indukcyjnymi, które są wtopione w asfalcie. Przejazd przez te pętlę przy aktywnym "czerwonym" wysyła impuls, który powoduje, że samochody są fotografowane równocześnie na czterech pasach - tłumaczyła. - Czyli nie ma tego, że będziemy się tłumaczyć - a bo mnie wyminął samochód i to jego "strzeliliście", a nie mnie - dodała. Niżniak poinformowała jednocześnie, że do maja mają trwać testy nowego systemu fotoradarowego. - W międzyczasie będziemy się zastanawiać nad dalszymi rozwojem tych systemów. W grę wchodzą jeszcze kolejne skrzyżowania - powiedziała. Zaznaczyła również, że straż na razie rozważa umieszczenie tego systemu na trzech warszawskich skrzyżowaniach, ale nie chciała zdradzić na których.
PAP, arb