W 2011 roku w Polsce przeprowadzono ponad 2700 badań wśród profesjonalnych sportowców pod kątem dopingu. 40 prób dało wynik pozytywny. - Mamy przypuszczenie, że około połowa z tych przypadków to efekt nieświadomości zawodników - powiedział Paweł Zygmunt. Były panczenista - wraz z dwukrotnym mistrzem olimpijskim w wioślarstwie Tomaszem Kucharskim oraz biorącą udział w zmaganiach sportowców niepełnosprawnych w biegach narciarskich i biathlonie Katarzyną Rogowiec - został ambasadorem kampanii, która potrwa do grudnia 2013 roku.
- Nie mam danych na ten temat, ale wydaje mi się, że skala stosowania dopingu wśród niepełnosprawnych może być analogiczna. To tak samo ludzie, którzy nieraz zrobią wszystko, aby wygrać. Wrażenie, że w ich przypadku to zjawisko występuje rzadziej wynika z faktu, iż rywalizacja paraolimpijczyków jest znacznie mniej popularna - zaznaczyła Rogowiec. Konieczność poszerzania wiedzy sportowców w tym temacie podkreślał przewodniczący Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie prof. Jerzy Smorawiński. - Ideą olimpijską jest harmonia ciała i duszy. W ostatnim stuleciu, zwłaszcza od lat sześćdziesiątych, to założenie straciło na ważności. W powrocie do czystego sportu nie ma innej drogi niż bardzo zdecydowane postępowanie i karanie dopingu. Część zawodników przyjmuje go nieświadomie, dlatego potrzebna jest u nich wiedza na temat tego, co wolno im stosować, a czego nie i jakie procedury obowiązują przy kontrolach antydopingowych - powiedział.
- Pamiętam, że kiedy zaczynałem karierę, to trafiłem na broszury, w których było wymienione, na jakie środki trzeba uważać. Potem podobnych inicjatyw było znacznie mniej i uważam, że obecnie bardzo tego brakuje - dodał Kucharski.Głównym źródłem informacji mają być materiały zamieszczone na stronie internetowej www.antydoping.pl oraz planowane akcje edukacyjne. Przedstawiciele Akademii Trenerskiej przy Instytucie Sportu w Warszawie przygotowali także program e-learningowy "Coach True", który przeznaczony jest zarówno dla szkoleniowców pracujących z zawodowymi sportowcami, jak i dla osób zajmujących się rekreacją. - W profesjonalnym sporcie doping jest obecnie bardzo wyrafinowany i zminimalizowane są negatywne skutki zdrowotne. Większe zagrożenie jest w przypadku środowisk, wobec których nie mamy żadnych sankcji karnych, takich jak np. siłownie czy środowiska młodzieżowe. Dlatego zależy nam, aby z tą akcją dotrzeć także do nich - zaznaczył Smorawiński. Pomysłodawcą kampanii jest Światowa Agencja Antydopingowa (WADA). Inicjatywę propagują już m.in. Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów (IWF), Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) oraz Międzynarodowa Federacja Rugby (IRB).
- Jeśli chodzi o naszą krajową akcję, to prowadzimy już rozmowy z Polskim Związkiem Podnoszenia Ciężarów oraz Polskim Związkiem Pływackim. Będziemy chcieli nawiązać także współpracę z przedstawicielami innych dyscyplin, np. piłki nożnej, ręcznej oraz siatkówki. Postaramy się, aby spoty promocyjne i plakaty były dostępne i widoczne podczas ważnych zawodów. Naszym celem jest także zachęcenie producentów odzieży sportowej do włączenia się w to przedsięwzięcie - poinformował dyrektor biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie Michał Rynkowski.eb, pap