Saperzy czekali dwa dni na zabranie znalezionych pocisków z II wojny. "Byli nieprzygotowani"

Saperzy czekali dwa dni na zabranie znalezionych pocisków z II wojny. "Byli nieprzygotowani"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Saperzy zabrali 367 pocisków z czasów II wojny światowej , fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Saperzy z Gliwic zabrali 29 czerwca 367 pocisków artyleryjskich znalezionych koło Przedborowic gm. Pawłowiczki (Opolskie). Na magazyn amunicji z czasów II wojny światowej natknęli się 27 czewca pracownicy gminy przy pracach melioracyjnych.

Pracownicy gminy Pawłowiczki natrafili 27 czerwca na dziewięć pocisków. Powiadomili o tym policję, a ta wezwała saperów z Gliwic. W czwartek saperzy odkryli w sumie 367 sztuk niewypałów. Niestety nie byli 28 czerwca przygotowani na zabranie tak dużej ilości amunicji. Wrócili więc w piątek - powiedział rzecznik policji w Kędzierzynie-Koźlu Hubert Adamek.

Pociski znaleziono w zagajniku. Miejsce, w którym odkryto pociski, znajduje się ok. 1 km od najbliższego zabudowania i ok. 500 m od drogi. Do przyjazdu saperów miejsce zabezpieczyła policja z Kędzierzyna-Koźla. - Nie było potrzeby, by ewakuować okolicznych mieszkańców, choć arsenał był tak duży - zapewnił Adamek.

W przypadku znalezienia niewypału należy powiadomić policję, która zabezpiecza teren. Saperzy - w zależności od tego jak pilne jest zgłoszenie - mają 24 lub 72 godziny zabranie i zdetonowanie pocisków na którymś z dostępnych poligonów.

sjk, PAP