Nie będzie mostu, bo... będzie pensjonat?

Nie będzie mostu, bo... będzie pensjonat?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie będzie mostu, bo budują pensjonat? (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Starosta tatrzański skierował do prokuratury zawiadomienie w sprawie nielegalnie prowadzonej budowy pensjonatu w miejscu, gdzie ma powstać nowy most na rzece Biały Dunajec, w ciągu popularnej "zakopianki". Inwestor budynku twierdzi, że buduje zgodnie z prawem.

- Inwestor starając się o pozwolenie na budowę przedstawił fałszywą dokumentację wprowadzając w błąd urzędników, dlatego decyzja o pozwoleniu na budowę została cofnięta, a inwestycja wstrzymana – powiedział starosta tatrzański Andrzej Gąsienica – Makowski. Dodał, że starostwo wszczęło wewnętrzne postępowanie w sprawie wydanej przez siebie decyzji. Zdaniem starosty tatrzańskiego inwestycja ma szereg wad związanych z projektem.

Szef zakopiańskiej prokuratury rejonowej Zbigniew Lis powiedział, że postępowanie jest w fazie początkowej. Dodał, że śledczy zbadają czy inwestor celowo wprowadził w błąd urzędników starostwa. Na nieaktualnych mapach złożonych w starostwie tatrzańskim, nie był naniesiony przyszły most. Po spostrzeżeniu błędu przez urzędników, starosta wstrzymał wcześniej wydaną decyzję na budowę domu. W tym czasie inwestor zdążył już rozpocząć budowę domu. Inspektor nadzoru budowlanego zakazał prowadzenia prac. Kierownik prowadzonej budowy zrezygnował z pracy, ale mimo to budowa domu trwa.

Przyczółki w miejscu budynku

Zanim rozpoczęła się budowa domu w Białym Dunajcu, wojewoda małopolski wydał decyzję o budowie nowego mostu. Jeden z przyczółków mostu ma znaleźć się w miejscu powstającego budynku. Inwestorka domu w Białym Dunajcu Bernadetta Dzierżęga powiedziała PAP, że nie odebrała jeszcze zawiadomienia o wstrzymaniu inwestycji, dlatego budowa jest kontynuowana. Jej zdaniem warunki zabudowy działki były uzgodnione z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).

Jak powiedziała rzeczniczka wojewody małopolskiego Monika Frankiel, Małopolski Urząd Wojewódzki, wydając decyzję zezwalającą na budowę mostu działał na mocy specustawy drogowej. - Ta specustawa mówi jasno, że niezależnie od tego, w jakim stanie jest działka – zabudowana, niezabudowana, czy w trakcie budowy – jeżeli jest niezbędna do realizacji inwestycji podlega wywłaszczeniu. W związku z tym dla naszego pozwolenia nie ma znaczenia to, czy na działce rozpoczęła się budowa i decyzja wydana przez starostwo nic nie zmienia – powiedziała. Frankiel dodała, że budowa domu na tej działce nie zmienia także nic pod względem finansowym, ponieważ podczas wyceny brany jest pod uwagę stan działki z dnia wydania decyzji przez Urząd Wojewódzki – a więc działki pustej.

GDDKiA ma za mało miejsca

Z kolei zaniem Dzierżęgi ustawa ta nie ma tu zastosowania, bo GDDKiA posiada tu własny teren, czyli miejsce gdzie istnieje obecny most, i tam powinien powstać nowy most. Jak wyjaśniła Iwona Mikrut, główny specjalista ds. komunikacji społecznej GDDKiA w Krakowie, gabaryty nowego mostu będą większe, niż obecnego ze względu na obowiązujące przepisy prawa dotyczące m.in. przepisów przeciwpowodziowych jak również w zakresie wymaganej nośności.

Przetarg na budowę nowego mostu ma być ogłoszony w tym roku. W sierpniu niektórzy mieszkańcy Białego Dunajca protestowali przeciwko budowie nowego mostu w ich miejscowości w obawie przed wyburzeniami domów i wywłaszczenia ze swoich gruntów. Aby wykonać inwestycję trzeba wyburzyć w sumie trzy budynki mieszkalne, dwie ruiny i 3 obiekty gospodarcze. Według projektu, nowy most ma mieć 90 metrów długości i ma być usadowiony na 23 metrowych pylonach. Inwestycja zakłada budowę dróg dojazdowych, chodników i skrzyżowania.

Most na rzece Biały Dunajec w ciągu drogi krajowej numer 47, czyli popularnej "zakopianki", w Białym Dunajcu użytkowany jest od 1937 roku. Jak wynika z ekspertyz GDDKiA most znajduje się w złym stanie technicznym, a jego wielkość nie odpowiada współcześnie stosowanym parametrom. W 2008 roku rozpoczęto prace projektowe nowego mostu.

jl, PAP