Mieszkańcy Olsztyna, w związku z już trwającymi i dopiero planowanymi remontami miejskich ulic, zaproponowali, by miasto zaproponowało na czas remontów tańsze bilety autobusowe, by zachęcić część mieszkańców do jazdy masową komunikacją. Władze miasta propozycję dorzuciły - ale pomysł spodobał się radnym.
Radni chcą by urzędnicy przy planowaniu każdego kolejnego remontu "rezerwowali pieniądze na fundusz ich społecznych kosztów". Za pieniądze z takiego funduszu miałoby być opłacane np. uruchamianie dodatkowych linii autobusowych.
Miasto wyliczyło, że koszt jednej darmowej linii autobusowej przez miasto to wydatek ok. 1,2 mln zł rocznie.
"Gazeta Wyborcza", arb
Miasto wyliczyło, że koszt jednej darmowej linii autobusowej przez miasto to wydatek ok. 1,2 mln zł rocznie.
"Gazeta Wyborcza", arb