60-letnia mieszkanka Nowodworza k. Tarnowa wpadła do 37-metrowej studni. Na szczęście dzięki szybkiej akcji ratowników wszystko skończyło się szczęśliwie - informuje TVN24.
Kobieta wpadła do studni ponieważ poślizgnęła się, gdy do niej zaglądała. 60-latka ma złamany obojczyk - jej stan ogólny jest jednak dobry.
TVN24, arb
TVN24, arb