Kilkadziesiąt osób w szalikach Śląska Wrocław zaatakowało klub Brooklyn, w którym odbywał się koncert charytatywny. Sprawcy z miejsca zdarzenia uciekli... taksówkami - policji jak dotąd nie udało się nikogo zatrzymać.
Napastnicy wracali prawdopodobnie z meczu Śląsk-Ruch Chorzów. Podczas ataku na klub pobili osoby stojące przed wejściem, a do środka wrzucili granat z gazem łzawiącym.
arb, Gazeta.pl
arb, Gazeta.pl