Brytyjscy inżynierowie skonstruowali specjalne oszczepy, które pomogą zbadać Antarktydę. Pierwsze oszczepy pracują już na Pine Island. Pomagają oszacować jak zachowa się lodowiec za 10, 30 i 100 lat – informuje Polskie Radio.
Dwuipółmetrowe oszczepy badawcze, o wadze 10 kilogramów każdy, będą zrzucane z samolotu w miejscach, do których nie mogą dotrzeć naukowcy. Dzięki odpowiedniemu spadochronowi i konstrukcji, oszczepy spadając utrzymają stabilność i wbiją się na określoną głębokość.
- Najważniejsze instrumenty naukowe znajdują się, więc pod lodem, wystająca część to maszt z antenami, które przekazują kluczowe informacje - tłumaczy szef projektu, dr David Jones.
jc, Polskie Radio