Krakowska izba lekarska odmówiła prawa wykonywania zawodu dentyście, który skłamał w odpowiedzi na pytanie, czy był karany. Prokurator sprawę umorzył, bo dostał opinię od psychologa, że mężczyzna ma "zaburzenia typu dyslektycznego", przez które nie zrozumiał pytania - podaje Wyborcza.pl.
Piotr G. po tym zdał egzamin państwowy dostał z izby lekarskiej dokument poświadczający prawo do leczenia pacjentów. Wcześniej mężczyzna próbował pomóc koledze chcąc za niego zdać egzaminy. Obaj dostali wyroki w zawieszeniu.
Podczas sprawdzania kolegi Piotra G. wyszło na jaw, że mężczyzna złożył nieprawdziwe zaświadczenie o niekaralności. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa trafiły do prokuratury.
Sprawę umorzono, gdyż jak wynika z opinii biegłych z psychologii i pedagoga dentysta ma zaburzenia o typie dyslektycznym, które polegają na tym, że ma trudności z rozumieniem czytanego tekstu.
Krakowska izba lekarska podjęła decyzję o uchyleniu prawa wykonywania zawodu wobec Piotra G.
ja, Wyborcza.pl
Podczas sprawdzania kolegi Piotra G. wyszło na jaw, że mężczyzna złożył nieprawdziwe zaświadczenie o niekaralności. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa trafiły do prokuratury.
Sprawę umorzono, gdyż jak wynika z opinii biegłych z psychologii i pedagoga dentysta ma zaburzenia o typie dyslektycznym, które polegają na tym, że ma trudności z rozumieniem czytanego tekstu.
Krakowska izba lekarska podjęła decyzję o uchyleniu prawa wykonywania zawodu wobec Piotra G.
ja, Wyborcza.pl
