Wywiózł żonę do lasu, bił szpadlem, kazał wykopać dół

Wywiózł żonę do lasu, bił szpadlem, kazał wykopać dół

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mundurowi zatrzymali Roberta K. 40-latek usłyszał zarzuty (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Robert K. siłą wciągnął żonę do samochodu, wywiózł do lasu. Tam bił ją szpadlem, szarpał za włosy, kazał kopać dół – informują policjanci z Kobyłki.

40-letni Robert K. od ponad roku znęcał się nad żoną. Podczas kolejnej awantury siłą zaciągnął żonę do samochodu i wywiózł ja do pobliskiego lasu.

- Bijąc po głowie szpadlem nakazał jej wykopanie dołu i zagroził pozbawieniem życia. Przez cały czas używał też wobec niej słów obelżywych i szarpał za włosy. Na koniec ponownie wciągnął do samochodu, przewiózł kilka ulic dalej, gdzie dalej bił pięściami kobietę po głowie – relacjonują policjanci.

Kobieta wykorzystała nieuwagę męża i uciekła oprawcy. Zawiadomiła policję w Kobyłce. Po obdukcji lekarskiej złożyła zawiadomienie o znęcaniu się i kierowaniu wobec niej gróźb karalnych.

Mundurowi zatrzymali Roberta K. 40-latek usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa przeciwko rodzinie oraz życiu i zdrowiu. Decyzją sądu mężczyznę tymczasowo aresztowano na 3 miesiące. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

jc, policja.pl