Zaryzykuje życie, żeby przelecieć nad Himalajami?

Zaryzykuje życie, żeby przelecieć nad Himalajami?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Himalaje (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Pilot Sebastian Kawa, mistrz świata lotów szybowcem chce jako pierwszy przelecieć szybowcem przy pomocy prądów powietrznych nad najwyższymi górami świata. Wyprawa jest niebezpieczna, ale pilot zapewnia, że jest przygotowany na różne ewentualności – informuje tvn24.pl.
- Mamy szybowiec dwuosobowy z silnikiem do startu. Umożliwia on wzniesienie się na odpowiednią wysokość i latanie przez około pół godziny. W tym czasie można się wznieść na około 1000-1500 metrów. Oczywiście potem szybowiec zdany jest tylko na siłę wiatru, prądów i wznoszenia przy zboczach. Po kilku minutach silnik jest tylko dodatkiem do tego co dzieje się w powietrzu. W niekorzystnych warunkach nawet nie wystarczy do tego, żeby utrzymać się w powietrzu – wyjaśnia pilot.

Wyprawa wiąże się z dużym ryzykiem, jednak pilot jest spokojny i podkreśla, że ćwiczył różne scenariusze tej wyprawy jak na przykład lądowanie na trudnym terenie, więc lot powinien zakończyć się sukcesem. Najważniejsze w tej wyprawie są dobre warunki pogodowe.

dż, tvn24.pl