Interwencja policji uniemożliwiła zorganizowanie nielegalnego wyścigu samochodowego na ulicach Kielc. W wyścigu miało brać udział ponad 300 pojazdów - informują "Fakty" TVN.
Zmagania ponad 300 osób, które miały brać udział w wyścigu, chciało obserwować ok. tysiąca "kibiców". - Jest wiele osób, które obserwuje te wyścigi i dla nich jest to realne zagrożenie. Nie mamy nic przeciwko wyścigom, ale niech odbywają się one w odpowiednich miejscach, czyli na torach - tłumaczył aspirant Paweł Jastrząb z KWP w Kielcach. Policjanci, którzy powstrzymali kierowców przed ściganiem się skontrolowali również stan techniczny ich pojazdów. Okazało się, że niektóre z nich nadają się jedynie do tego, by... je zezłomować. W związku z tym kilkunastu kierowców straciło dowody rejestracyjne samochodów, a kilkudziesięciu - otrzymało mandaty.
arb, Fakty TVN
arb, Fakty TVN