Stefania Górecka - rencistka z Polic - poprosiła Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej o pomoc w postaci opału na zimę – rozpałki i węgla. Zamiast trzech metrów drewna na rozpałkę dostała... drzewo o średnicy 1,5 metra.
Kobieta nie ma jak drzewa pociąć, poza tym jest mokre i nie nadaje się do palenia w piecu. Pracownicy MOPS mają zabrać drzewo z jej posesji .
ja,TVN24/x-news
ja,TVN24/x-news