Pielęgniarki nie pomogły niepełnosprawnemu. "Nie mamy noszowych"

Pielęgniarki nie pomogły niepełnosprawnemu. "Nie mamy noszowych"

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. netPR.pl Źródło: InfoWire.pl
Pracownicy placówki NZOZ Tomma w Koszalinie nie udzielili pomocy niepełnosprawnemu mężczyźnie z  Łeby, który przyjechał na rezonans magnetyczny. Personel medyczny nie pomógł przenieść niepełnosprawnego mężczyzny z wózka na maszynę do rezonansu. Do badania nie doszło – podaje portal GP24.pl
46-letni Adam Górski choruje na naczyniaka rdzenia kręgowego. Sześć lat temu przeszedł poważną operację zablokowania naczyń krwionośnych i od tego czasu nie może chodzić. 22 maja został skierowany na badania do placówki NZOZ Tomma w Koszalinie. Pani Joanna, żona pacjenta, podczas rejestracji uprzedziła pielęgniarkę, że mąż jeździ na wózku. Jednak na miejscu usłyszeli, że badanie może się odbyć, jeśli kobieta wniesie męża na rękach na rezonans. Pielęgniarki odmówiły pani Joannie pomocy. Kobieta była zmuszona wrócić z mężem do domu.

Koordynator pracowni rezonansu Jolanta Walasek tłumaczyła, że NZOZ Tomma przeprowadza badania tylko i wyłącznie w warunkach ambulatoryjnych, a nie leczenia szpitalnych. Dlatego, placówka nie ma możliwości badania osób niepełnosprawnych. Zgodnie z przepisami pielęgniarki mogą dźwigać w pracy do 25 kg, a rejestratorki powinny uprzedzać pacjenta o tym, że do badania dojdzie wtedy, gdy przyjedzie z opiekunem, który jest go w sam stanie przenieść. - Tym razem musiało dojść do nieporozumienia. Nam też jest przykro, że tak wyszło - stwierdza Walasek.

Po ingerencji dyrektora medycznego placówki NZOZ wyznaczono nowy termin dla pana Adama na 2 czerwca i zaproponowano mu pomoc w postaci częściowej refundacji kosztów podróży oraz przetransportowanie na badanie.  

GP24.pl