Próbowała zabić niemowlę rzucając nim o ziemię. Wychodzi na wolność

Próbowała zabić niemowlę rzucając nim o ziemię. Wychodzi na wolność

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
-Tak będę robić z każdym bachorem! – krzyczała w sądzie w 2008 roku Ewelina Cz., która wyciągnęła kilkutygodniowego Kubusia z wózka pozostawionego na chodniku i rzuciła nim o ziemię. W tym czasie matka dziecka była w aptece. Kobieta w tym roku wychodzi z więzienia.
Zakład Karny w Lublińcu wnioskował, aby kobieta po opuszczeniu więzienia trafiła do ośrodka zamkniętego. Sąd jednak nakazał wyłącznie nadzór policyjny i leczenie psychiatryczne kobiety. Postanowienie nie jest prawomocne.

Do zdarzenia doszło w 2008 roku. 21- letnia Ewelina Cz. szła wraz ze swoją matką i babcią ulicą Dąbrowskiego w Kielcach. Gdy spostrzegła wózek z kilkutygodniowym dzieckiem pozostawiony na chodniku przed apteką, wyciągnęła Kubusia z wózka i rzuciła nim o ziemię. Mimo, iż na miejscu była również obecna matka i babcia kobiety, żadna z nich nie powstrzymała Eweliny Cz. Gdy matka dziecka wyszła z apteki od razu wezwała pomoc. Dziecka miało liczne obrażenia i złamaną podstawę czaszki.

Sąd w Kielcach skazał kobietę na 6 lat pozbawienia wolności. Swój czyn, tłumaczyła tym, że była w niechcianej ciąży i nie mogła usunąć dziecka. Przed sądem kobieta krzyczała, iż „tak będzie robić z każdym bachorem”. Mimo to, sąd nie zdecydował się na zwiększenie wyroku.

W sierpniu 2014 roku kobieta wyjdzie z zakładu karnego. Dyrektorka zakładu wniosła do sądu, aby Ewelina Cz. była izolowana, podobnie jak  Mariusz Trynkiewicz. Według biegłych kobieta zagraża otoczeniu. Jej zachowanie w więzieniu oceniają na skandaliczne. Miała ona m.in. oblać wrzątkiem współwięźniarkę. Mimo tego, sąd zdecydował, że kobieta nie będzie izolowana.

– W miejscu zamieszkania będzie meldowała się na policji, którą musi powiadamiać o każdej zmianie miejsca pobytu – potwierdził Bogusław Zając, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie.

Inne zdanie na temat losów kobiety po opuszczeniu więzienia ma Dariusz Loranty, sądowy mediator i były oficer operacyjny.

- System karania jest zły. Nie zgadzam się z założeniami zawartymi w „ustawie o bestiach”. Jest co najmniej 5 tys. takich kobiet jak Ewelina Cz., które wyjdą na wolność. Nie wiem, jak będzie wyglądał nadzór prewencyjny nad takimi osobami – przekonywał.

Fakt.pl