Zastrzelono jaguara, który uciekł wczoraj z zoo w Łoweczu w Bułgarii. Burmistrz Łowecza, Mincho Kazandzhiev, powiedział, że ten krok był ostatecznością, ale bezpieczeństwo ludzi musiało być zapewnione.
Władzom nie udało się, jak początkowo planowano, złapać tygrysa za pomocą przynęty. Nie mogli też uśpić zwierzęcia, ponieważ nie pojawiało się w zasięgu broni ze strzałkami z substancją usypiającą.
Kiedy jaguar uciekł z zoo w niedzielę do parku, w którym przebywał, ściągnięto myśliwych, którzy mieli wesprzeć służby w schwytaniu zwierzęcia. Ustalono, że jaguar ma zostać złapany żywy. Oddać strzał z ostrej amunicji miano jedynie w wypadku zagrożenia życia którejkolwiek z osób biorących udział w akcji, bądź osób postronnych.
Focus
Kiedy jaguar uciekł z zoo w niedzielę do parku, w którym przebywał, ściągnięto myśliwych, którzy mieli wesprzeć służby w schwytaniu zwierzęcia. Ustalono, że jaguar ma zostać złapany żywy. Oddać strzał z ostrej amunicji miano jedynie w wypadku zagrożenia życia którejkolwiek z osób biorących udział w akcji, bądź osób postronnych.
Focus