Jak informuje Polskie Radio, do godz. 6.35 nieczynna była stacja Pole Mokotowskie, a pociągi metra kursowały ruchem wahadłowym.
Według słów rzecznika metra Krzysztofa Malawko, o godz. 2.30 w niedzielę młody człowiek skoczył na tory, a do rana na mokotowskiej stacji pracowali śledczy.
Po godzinie 6.35 ruch wznowiono. Póki co, nieznane są ustalenia policji, ale pod uwagę brane są m.in. próba samobójcza lub nieszczęśliwy wypadek.
Polskie Radio
Po godzinie 6.35 ruch wznowiono. Póki co, nieznane są ustalenia policji, ale pod uwagę brane są m.in. próba samobójcza lub nieszczęśliwy wypadek.
Polskie Radio