Jak wynika z raportu przygotowanego przez Fundację Joseph Rowntree, w Wielkiej Brytanii coraz więcej młodych ludzi żyje na skraju ubóstwa.
Badania wykazały, że zagrożenie ubóstwem, które dotyka młodzież na Wyspach Brytyjskich, wynika m.in. z zatrudnienia na tzw. umowę typu „zero-hour”. Polega ona na tym, że pracodawca nie gwarantuje pracownikowi stałych godzin zatrudnienia, a zamiast tego pracownik pozostaje „pod telefonem” i zgadza się na pracę w wyznaczonym mu terminie. W związku z tym młodzi żyją na poziomie minimum socjalnego, a ich sytuacja uniemożliwia im zmiany statusu społecznego.
Na drugim biegunie są emeryci, którzy jeszcze do niedawna byli w Wielkiej Brytanii grupą o największym odsetku ludzi zagrożonych ubóstwem. Dzięki kampanii politycznej, której celem była poprawa ich warunków życia, emeryci są teraz grupą, w przypadku której występuje najmniejsze zagrożenie życia na poziomie minimum socjalnego.
TVN 24
Na drugim biegunie są emeryci, którzy jeszcze do niedawna byli w Wielkiej Brytanii grupą o największym odsetku ludzi zagrożonych ubóstwem. Dzięki kampanii politycznej, której celem była poprawa ich warunków życia, emeryci są teraz grupą, w przypadku której występuje najmniejsze zagrożenie życia na poziomie minimum socjalnego.
TVN 24