Hiszpan Juan Oiarzabal, który w niedzielę czwarty raz zdobył himalajski szczyt Cho Oyu, jest z 20 wejściami na ośmiotysięczniki nowym rekordzistą w tej dziedzinie - podała prasa hiszpańska.
"Jestem królem szczytów" - zacytował dziennik "El Pais" wypowiedź Oiarzabala, jakiej udzielił przez telefon satelitarny rozgłośni Radio Vitoria w swej rodzinnej Baskonii. Czwartego wejścia na Cho Oyu dokonał w ekstremalnych warunkach, walcząc z odmrożeniami stóp, rąk i nosa.
Według sieci internetowej ExpolorersWeb, we wrześniu tego roku Oiarzabal wyrównał rekord Szerpy Ang Rity, który 19 razy stawał na wierzchołkach ośmiotysięczników.
W Himalajach i sąsiadującym z nimi od zachodu masywie Karakorum wznosi się 14 wierzchołków, uznawanych za samodzielne szczyty ośmiotysięczne. 47-letni dziś Oiarzabal ukończył ich zdobywanie w 1999 roku, stając się kolejnym posiadaczem symbolicznej "Korony Himalajów".
Pierwszy sięgnął po tę koronę w 1986 roku Reinhold Messner, niemiecki autochton z włoskiej Górnej Adygi. Łącznie wszedł on18 razy na ośmiotysięczniki.
rp, pap