Pierwsza kradzież od 50 lat. Zniknęły słodycze i wełniane czapki

Pierwsza kradzież od 50 lat. Zniknęły słodycze i wełniane czapki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pierwsza kradzież od 50 lat. Zniknęły słodycze i wełniane czapki (fot. Isle of Canna/Facebook) 
W szkockim archipelagu Hebrydy Wewnętrzne na Oceanie Atlantyckim, na wyspie Canna (ok. 20 mieszkańców), doszło do pierwszej od lat kradzieży. Splądrowano sklep prowadzony przez wolontariuszy, który sprzedawał pamiątki, wytwory lokalnych rzemieślników oraz warzywa - podaje TVN 24 za "Guardianem".
Budynek sklepu nie jest zazwyczaj zamykany na noc, ponieważ rybacy korzystają z darmowego WiFi oraz kupują jedzenie i napoje płacąc za nie poprzez wrzucenie pieniędzy do specjalnego pudełka. Złodzieje ukradli ze sklepu cukierki, czekolady, ciasteczka oraz sześć wełnianych, ręcznie robionych czapek.

Współczynnik przestępczości na Canna wynosi zero, nie ma tam posterunku policji. Z tego powodu kradzież wstrząsnęła lokalną społecznością. Po przestępstwie pomyślano o monitoringu, przeczy to jednak wyznawanej przez mieszkańców idei uczciwości oraz zaufania. Możliwe, że sklep będzie zamykany na noc.

Po raz ostatni kradzież miała miejsce na wyspie Canna w latach 60. Ukradziono wtedy drewniany talerz z kościoła.

TVN 24, Guardian