500 euro kary musi zapłacić austriacka kelnerka z Kalgenfurtu w południowej Austrii, która omyłkowo poczęstowała klientów restauracji żrącym detergentem zamiast sznapsem.
Po takim drinku pięć osób trafiło do szpitala z objawami zatrucia. Tylko jeden mężczyzna nie zdecydował się na wypicie alkoholu. Zaniepokoił go ostry i nietypowy zapach "wódki". To dzięki niemu skręcający się z bólu towarzysze zostali natychmiast zabrani przez karetkę.
Przed sądem kelnerka tłumaczyła się przepracowaniem i stresem. Jak wyjaśniała w pośpiechu chwyciła butelkę z płynem, który przypominał jej alkohol i nie zawracając uwagi rozlała go do kieliszków. Sąd uznał ją winną spowodowania uszczerbku na zdrowiu klientów restauracji i nałożył karę grzywny w wysokości 500 euro.
oj, ananova