Sieroty po AIDS

Dodano:   /  Zmieniono: 
15 mln dzieci na świecie - głównie w Afryce - straciło co najmniej jednego z rodziców z powodu AIDS - wynika z raportu Funduszu NZ na rzecz Dzieci (UNICEF).
Jest to jeden z tematów odbywającej się w Bangkoku 15. Międzynarodowej Konferencji na temat AIDS.

Dotychczas, dzięki lepszemu odżywianiu i poprawie kondycji zdrowotnej rodziców, liczba sierot systematycznie spadała. Jednak w związku z coraz większą liczbą zachorowań na AIDS sytuacja ulega diametralnej zmianie. W latach 2001-2003 liczba dzieci osieroconych w wyniku choroby przynajmniej jednego z rodziców wzrosła z 11,5 do 15 mln. Do roku 2010 na świecie będzie już 18,5 mln takich sierot. Prawie połowa z nich nie ma jeszcze 12 lat, ponad jedna dziesiąta nie ukończyła piątego roku życia.

Najwięcej dzieci osieroconych w wyniku AIDS mieszka w Afryce. W subsaharyjskiej części kontynentu problem dotyczy aż 12 mln dzieci. W sumie w pięciu krajach południa Afryki, 15 proc. dzieci straciło w tym roku oboje rodziców. Drugie tyle mieszka z ciężko chorymi członkami rodziny.

Taka sytuacja może doprowadzić do destabilizacji społeczeństw afrykańskich - alarmują naukowcy uczestniczący w konferencji w Bangkoku. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że dziewięcioro na dziesięcioro osieroconych za sprawą AIDS dzieci to Afrykańczycy. W Botswanie, gdzie liczba nosicieli wirusa HIV sięga 35 proc. ludności, aż 20 proc. dzieci to sieroty.

W Azji odsetek nosicieli wirusa HIV jest znacznie niższy niż w Afryce, ponieważ epidemia AIDS dotarła na ten kontynent stosunkowo niedawno. W związku z poprawą warunków życiowych liczba osieroconych dzieci spadła od 1990 roku o 10 proc. Jednak naukowcy ostrzegają, że jeśli epidemia AIDS nadal będzie się rozwijać w obecnym tempie, tu również tendencja spadkowa może ulec odwróceniu.

Uczestnicy konferencji w stolicy Tajlandii podkreślają, że AIDS jest najczęstszą przyczyną utraty przez dziecko obojga rodziców. Ponadto dzieci te są często odrzucane lub dyskryminowane przez społeczeństwo. Starsze sieroty nierzadko muszą się opiekować młodszym rodzeństwem. Bywa, że same są nosicielami śmiercionośnego wirusa. Pozbawione wychowania i edukacji są też bardziej podatne na przemoc, łatwiej je wykorzystać. "Społeczność międzynarodowa zapomniała o tych dzieciakach. A to one są przecież przyszłością narodów" - powiedziała dr Joanne Carter z międzynarodowej organizacji RESULTS, pomagającej ubogim na całym świecie.

UNICEF i inne organizacje zajmujące się problemami dzieci wezwały do zwiększenia funduszy na pomoc osieroconym dzieciom. Potrzebne są specjalne programy pomocowe, które pozwoliłyby zapewnić dzieciom dostęp do edukacji, opieki zdrowotnej i pomocy prawnej.

***

W przesłaniu skierowanym do uczestników konferencji francuski prezydent Jacques Chirac oskarżył Stany Zjednoczone o szantaż stosowany w odniesieniu do biednych krajów świata, które zmusza się do zaniechania produkcji tanich leków generycznych przeciwko HIV/AIDS w zamian za podpisywanie porozumień o wolnym handlu.

Leki generyczne są najczęściej jedyną szansą na leczenie zarażonych HIV w biednych krajach - alarmują francuscy delegaci.

Francuska pełnomocniczka ds. AIDS Mireille Guigaz zapewniła, że uwagi Chiraca nie mają być przyczynkiem do nowych napięć między Francją a Stanami Zjednoczonymi.

"To jest sprawa między Stanami Zjednoczonymi a krajami rozwijającymi się - powiedziała Guigaz. - Chodzi o sposób, w jaki Stany Zjednoczone wywierają nacisk na te kraje, które bronią swego przemysłu. Jest to problem".

Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że w krajach najuboższych ok. 6 mln osób zarażonych HIV potrzebuje terapii lekami antyretrowirusowymi, czyli opóźniającymi rozwój wirusa w organizmie. Tymczasem leki dostaje zaledwie 5 proc. z nich. Problemem jest koszt terapii - leczenie farmaceutykami zachodnich koncernów, chronionych patentami, kosztuje nawet 5 tysięcy. Koszt terapii lekami generycznymi, czyli produkowanymi tanio odpowiednikami zachodnich leków, o identycznym jak one składzie i działaniu, nie przekracza kilkuset dolarów. Produkcję leków generycznych rozwija na przykład Tajlandia, Indie i Brazylia, w ten sposób walcząc z plagą AIDS.

Na świecie na HIV/AIDS cierpi 38 mln ludzi; większość w Afryce subsaharyjskiej - 25 mln.

em, pap