Irena Sendlerowa do pokojowej Nagrody Nobla

Irena Sendlerowa do pokojowej Nagrody Nobla

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Lech Kaczyński podczas rozmowy z wicepremierem Izraela Szimonem Peresem zaproponował, aby obie strony wspólnie wystąpiły o przyznanie Irenie Sendlerowej Nagrody Nobla.
O takim projekcie napisał w poniedziałek izraelski dziennik "Haarec". Tego samego dnia Lech Kaczyński, który przebywa z czterodniową wizytą w Izraelu i Autonomii Palestyńskiej, spotkał się z Peresem.

Podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Ewa Junczyk-Ziomecka przypomniała w Jerozolimie, że Irena Sendlerowa w trakcie II wojny światowej uratowała 2,5 tysięcy dzieci. Zaznaczyła, że prośba trafiła do Szimona Peresa - laureata Nagrody Nobla.

Jak powiedziała, być może Szimon Peres poprosi, aby do jego starań o Nagrodę Nobla dla Sendlerowej dołączył się inny noblista - Lech Wałesa.

Według Junczyk-Ziomeckiej, w naszym kraju nie ma świadomości o bohaterstwie osób takich jak Irena Sendlerowa, którą określiła jako "polską świecką świętą". "Chodzi o to, abyśmy dowiedzieli się, że wśród nas żyli i żyją bohaterowie, których możemy przeciwstawić tym, którzy nie wytrzymali presji Holokaustu" - zaznaczyła.

Irena Sendlerowa przed wojną była pracownikiem opieki społecznej. Gdy powstało getto w Warszawie, niemieckie władze nie zgodziły się, by opieka społeczna docierała do mieszkających tam Żydów. Zezwalano jednak na udzielanie im pomocy medycznej - w obawie przed epidemią tyfusu. Sendlerowa przebierała się za pielęgniarkę i razem ze współpracownikami nosiła do getta jedzenie, leki i pieniądze.

W 1942 roku nawiązała współpracę z Żegotą (Radą Pomocy Żydom), w której kierowała Sekcją Pomocy Dzieciom. Kiedy w drugiej połowie 1942 r. rozpoczęła się likwidacja getta, Irena Sendlerowa rozpoczęła szeroko zakrojoną akcję ratowania dzieci z getta. Uratowano 2500 dzieci. Wyprowadzane z getta, były umieszczane w polskich rodzinach, sierocińcach i klasztorach. Przygotowywano im fałszywe dokumenty i wspomagano materialnie.

Pod koniec 1943 r. Irenę Sendlerową aresztowało gestapo. Na szczęście w ręce Niemców nie wpadła przechowywana w słoikach razem z pieniędzmi Żegoty dokumentacja dzieci przemyconych z getta. Sendlerowa została skazana na śmierć, ale dzięki wysokiemu okupowi wpłaconemu przez Żegotę, została rozstrzelana tylko "na papierze". Do końca wojny ukrywała się pod fałszywym nazwiskiem.

Po wojnie pracowała w wydziale opieki miasta stołecznego Warszawy, przyczyniając się do tworzenia domów dziecka i domów starców dla osób osieroconych w czasie wojny. Była też szefową departamentu szkolnictwa medycznego w Ministerstwie Zdrowia, gdzie zabiegała o tworzenie ponadpodstawowych szkół pielęgniarskich dla dziewcząt.

W 2004 roku ukazała się książka o Irenie Sendlerowej "Matka dzieci Holocaustu". Wspomnienia działaczki polskiego Podziemia, która uratowała z getta 2,5 tys. żydowskich dzieci, spisały Janina Zgrzębska i Anna Mieszkowska.

pap, ss