ME w pływaniu: mamy szósty medal

ME w pływaniu: mamy szósty medal

Dodano:   /  Zmieniono: 
Beata Kamińska zdobyła szósty medal dla Polski w pływackich mistrzostwach Europy na krótkim basenie w Helsinkach. 26-letnia zawodniczka AZS AWFiS Gdańsk była trzecia na 200 m stylem klasycznym.
Kamińska przez połowę dystansu była druga, nie dając uciec znakomitej Brytyjce Kirsty Balfour. Jednak na piątym nawrocie wyprzedziła ją Niemka Anne Poleski i do końca utrzymała niewielką przewagę nad Polką.

Rezultat Kamińskiej - 2.24,87 jest o półtorej sekundy gorszy od rekordu Polski, ustanowionego przed rokiem podczas ME w Trieście przez Katarzynę Dulian (2.23,24 dało jej wtedy srebrny medal). Kamińska specjalizowała się jednak dotychczas w krótszych dystansach.

Dopiero w przygotowaniach do tych mistrzostw zmieniła sposób przygotowań i nastawiła się na starty na 100 i 200 m. Efektem tego było niezakwalifikowanie się w czwartek do finału 50 m, konkurencji, w której przed rokiem wywalczyła srebrny medal. Przed Kamińską w Helsinkach jeszcze starty na 100 m, na którym to dystanie jest aktualną mistrzynią Europy.

Dobrze w finale wypadła niespełna 17-letnia Iwona Prędecka, zajmując z rezultatem 2.26,76 szóste miejsce. Dla młodej zawodniczki Unii Oświęcim, która, jak podkreślali przed wyjazdem trenerzy, pojechała do Helsinek po naukę, występ w gronie najlepszych był sporym sukcesem.

W piątkowych finałach startowało jeszcze czterech polskich pływaków, ale bez szans medalowych. Na 400 m stylem zmiennym piąte miejsce zajął Łukasz Wójt (4.09,91), a siódme Mateusz Matczak (4.11,81, rekord Polski 17 i 18-latków).

25-letni Wójt uważany jest za ogromny, aczkolwiek na razie nie spełniony, talent. Po letnich ME w Budapeszcie mieszkający na stałe w Niemczech zawodnik zdecydował się częściej trenować na zgrupowaniach reprezentacji Polski. Wójt znalazł się w grupie Mirosława Drozda, ale na razie efektów nie widać. W czwartek był szósty w finale 200 m st. zmiennym.

Matczak, 17-latek z Trójki Łódź, może uznać ME w Helsinkach za udane. Zarówno na 200 i 400 m poprawiał rekordy życiowe. Jest kolejną "nadzieją polskiego pływania" na przyszłość, również w perspektywie igrzysk olimpijskich w Pekinie.

Dla Sławomira Kuczki start w finale 100 m stylem klasycznym był zaledwie rozgrzewką przed walką o medale na dystansie dwukrotnie dłuższym, na którym w niedzielę będzie bronił tytułu. Z kolei Mariusz Winogrodzki udział w stawce najlepszych mógł traktować jako sukces.

Polacy zamknęli stawkę, zajmując siódme i ósme miejsce. Kuczko pokonał dystans w 59,76, a Winogrodzki 59,79.

Bardzo dobrze w półfinale 100 m stylem zmiennym zaprezentowała się Aleksandra Urbańczyk. Z wynikiem 1.01,07 zajęła drugie miejsce w klasyfikacji łącznej. Lepsza była tylko płynąca z nią w półfinale Finka Hanna-Maria Seppala (o 0,09), ale mając pewny awans prowadząca przez większą część dystansu Polka wyraźnie zwolniła w końcówce.

Urbańczyk pojechała na ME dzięki decyzji zarządu PZP, bowiem podczas mistrzostw Polski nie wypełniła minimów. W czwartek zdobyła brąz na 200 m stylem zmiennym. W sobotnim finale na dystansie o połowę krótszym także ma szansę na podium - dwa lata temu w wiedeńskich ME zdobyła złoto.

Oprócz 19-letniej zawodniczki w finałach trzeciego dnia mistrzostw o medale powinni walczyć Mateusz Sawrymowicz na 1500 m stylem dowolnym i Paweł Korzeniowski na 200 m stylem motylkowym. Pierwszy to wicemistrz, a drugi mistrz w tych konkurencjach z Triestu.

ab, pap