Macierewicz ocenił, że próby wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej pozytywnie rzutują na relacje polsko-rosyjskie. – Federacja Rosyjska zwróciła się do nas poprzez ambasadora, pana Andriejewa, o – po pierwsze – przekazanie im tych materiałów dowodowych dla ewentualnego podjęcia badania, następnie pan ambasador zadeklarował, że powinny być poczynione analizy przez ekspertów materiału dowodowego, a także zwróciła się pani Anodina o spotkanie z przedstawicielami Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego – relacjonował szef MON.
Minister ujawnił, że rosyjska aktywność w tym zakresie przyszła tuż po czwartowej konferencji podkomisji ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, która przedstawiła nowe materiały "w sposób bezsporny pokazujące, że samolot rozpadł się w powietrzu"
Macierewicz dodał też, że Polska dalej będzie działać na rzecz odzyskania wraku Tu-154M. – Ta polska własność jest przetrzymywana przez Federację Rosyjską bezprawnie – podkreślił minister.
Ustalenia podkomisji
W czwartek podkomisja ds. zbadania katastrofy smoleńskiej powołana w lutym przez Ministra Obrony Narodowej zaprezentowała pierwsze efekty swoich prac. Antoni Macierewicz poinformował też, że dostępne materiały dotyczące katastrofy zostaną odtajnione i udostępnione publicznie. Jeszcze przed konferencją prasową podkomisji rosyjskie MSZ wydało ostry komentarz.
Czytaj też:
"Znaczące fragmenty poprzednich raportów były fałszowane". Co ustaliła podkomisja smoleńska?
Duda o wraku
– Jestem, muszę powiedzieć, zdziwiony tym, że Rosja nie chce oddać tego wraku, dlatego, że fakt, że nie chce oddać tego wraku, powoduje najróżniejsze domysły, które nie są dla Rosji korzystne – stwierdził podczas piątkowej konferencji prasowej prezydent Andrzej Duda. Witold Waszczykowski dodał, że rząd Donalda Tuska ponosi winę za to, że tak trudno obecnie odzyskać szczątki Tu-154m, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się pod Smoleńskiem.
Czytaj też:
Duda: To, że Rosja nie chce oddać wraku Tu-154, powoduje najróżniejsze domysły