Bartłomiej Misiewicz 8 stycznia na antenie TVP Info przekonywał, że Polska jest gotowa na obecność amerykańskich żołnierzy „dzięki ogromnej pracy rządu, premier i prezydenta”. Jego słowa były relacjonowane na Twitterze Ministerstwa Obrony Narodowej.
W odpowiedzi na wpis resortu dotyczący słów Misiewicza o pracy cywilnych urzędników odchodzący ze stanowiska Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Mirosław Różański przypomniał, że wysiłek przyjęcia żołnierzy amerykańskich w Polsce ponieśli także „ludzie w mundurach”.
Przypomnijmy, 14 stycznia odbędzie się oficjalne powitanie amerykańskich żołnierzy z Trzeciej Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej (ABCT – ang. Armored Brigade Combat Team), która wchodzi w skład 4. Dywizji Piechoty US Army. Amerykanie, którzy stacjonowali w Fort Carson w stanie Kolorado, dotarli już do Polski. W skład sił przerzuconych do Europy Środkowej i Wschodniej wchodzą 446 pojazdy gąsienicowe, 907 pojazdów kołowych oraz 650 kontenerów.
4000 amerykańskich żołnierzy w listopadzie wyruszyło z USA, by przez Niemcy trafić do Polski. Część wojskowych pozostanie w naszym kraju, pozostali zostaną skierowani do służby w państwach bałtyckich.