„Nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS) stawia ten organ, który chroni niezależność sądów i niezawisłość sędziów, pod kontrolą parlamentu” – podkreślono w komunikacie. Badaczka Amnesty International zajmująca się Polską Barbora Cernusakova stwierdziła, że środowe głosowanie „stwarza duże zagrożenie dla praw i wolności człowieka w Polsce”. – Polska zmierza do sytuacji, w której władze ustawodawcza i wykonawcza będą mieć wpływ na proces wyboru sędziów, członków KRS – dodała.
Kilka organizacji międzynarodowych, w tym Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) oraz Rada Konsultacyjna Sędziów Europejskich (CCEJ), organ doradczy Rady Europy, ostrzegały przed przyjęciem poprawki. W odpowiedzi na planowane zmiany Amnesty International uruchomiła petycję wzywającą władze Polski do zapewnienia, że reforma sądownictwa będzie odbywała się w zgodzie z międzynarodowym prawem praw człowieka i Konstytucją RP.
W głosowaniu nad przyjęciem ustawy o KRS głosowało 232 posłów (ustawowe kworum wynosi 230 posłów - red.). Za przyjęciem aktu prawnego rękę podniosło 227 parlamentarzystów, przeciwnych było pięciu. Pozostali obecni na sali sejmowej posłowie wyciągnęli karty z urządzeń liczących przez co nie wzięli udziału w głosowaniu.
Próba zerwania kworum
Opozycja próbowała zerwać kworum, gdyż w Sejmie nieobecnych było 10 posłów PiS (zagłosowało 224 parlamentarzystów tej partii obecnych w parlamencie – red.). Co ciekawe, w zerwaniu próby kworum przeszkodzili m.in. dwaj posłowie Platformy Obywatelskiej (Artur Dunin oraz Tomasz Głogowski – red.), którzy zagłosowali przeciw. Ponadto w głosowaniu udział wzięli: Jan Klawiter, poseł niezależny (był za ustawą – red.) oraz Kornel Morawiecki i Małgorzata Zwiercan (oboje z koła Wolni i Solidarni – red.). Ponadto zagłosowały trzy posłanki z koła Republikanie, które były przeciw. Gdyby troje z wymienionych posłów nie wzięło udziału w głosowaniu, ustawa nie zostałaby przyjęta.
Czytaj też:
Opozycja chciała zerwać kworum, ale PiS zdołało przyjąć ustawę o KRS