Uczniowie z amerykańskich szkół wyszli na ulice. Domagają się ograniczenia dostępu do broni

Uczniowie z amerykańskich szkół wyszli na ulice. Domagają się ograniczenia dostępu do broni

Demonstracje uczniów
Demonstracje uczniów Źródło:Newspix.pl / INSTARIMAGES
W środę 14 marca uczniowie ze szkół w Stanach Zjednoczonych opuścili lekcje i budynki placówek oświaty. Niosąc transparenty i skandując hasła, domagają się wprowadzenia bardziej rygorystycznych przepisów dotyczących dostępu do broni. Dołączyli tym samym do ruchu zapoczątkowanego przez uczniów ze szkoły na Florydzie.

Uczniowie wyszli ze szkół w środę o godzinie 10:00, a ich pochody trwały 17 minut, w celu upamiętnienia 17 ofiar strzelaniny w szkole w Parkland na Florydzie, do której doszło 14 lutego. Niektórzy studenci jednak opuścili szkołę już rano – nastolatkowie z Fiorello H. LaGuardia High School w Nowym Jorku wylali się na ulice Manhattanu w pomarańczowych ubraniach – kolorze, który symbolizuje ruch kontroli broni. Uczniowie z Parkland także zgromadzili się na szkolnym boisku, które otaczała policja.

Ruch jest częścią rozwijającej się oddolnie inicjatywy, która zapoczątkowana została po tragedii w Parkland. Niektórzy uczniowie mieli okazję spotkać się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem a także ustawodawcami stanowymi i federalnymi. Wzywali oni do wprowadzenia nowych ograniczeń dotyczących posiadania broni – prawa chronionego przez Drugą Nowelizację Konstytucji USA.

W rozmowie z MSNBC jeden z uczniów David Hogg w środę podkreślał, że jeżeli wybrani przez obywateli ustawodawcy nie wezmą odpowiedzialności za to, co się stało i nie zrobią nic w celu zmiany przepisów, zostaną przez nich pozbawieni sprawowanej funkcji.

Apele uczniów przyniosły już skutki na Florydzie, gdzie wprowadzono nowe przepisy, wedle których podwyższony został minimalny wiek uprawniający do zakupu broni palnej z 18 do 21 lat. Wprowadzono ponadto obowiązek trzydniowego oczekiwania po dokonaniu transakcji. Projekt zakłada także uzbrojenie niektórych pracowników szkół, w tym nauczycieli. Osoby te muszą jednak wcześniej wziąć udział w programach szkoleniowych i przejść badania psychologiczne.

Czytaj też:
Karteczka w rękach Donalda Trumpa wywołała kontrowersje.„Prezydent powinien sam o tym pamiętać”
Czytaj też:
Rozpaczliwy apel nauczycielki, która przeżyła masakrę w szkole na Florydzie

Źródło: Reuters