Szczere wyznanie stołecznego radnego. „Miałem 15 lat, gdy wyoutowałem się przed przyjacielem, który był moją szkolną miłością”

Szczere wyznanie stołecznego radnego. „Miałem 15 lat, gdy wyoutowałem się przed przyjacielem, który był moją szkolną miłością”

Marek Szolc
Marek Szolc Źródło:Instagram / marekszolc/lipiec.lipiec
W rozmowie z magazynem „Replika” stołeczny radny z Nowoczesnej Marek Szolc opowiedział o swoim coming oucie. Samorządowiec mówił również o tym, czy kiedykolwiek spotkał się z krytyką z powodu swojej orientacji seksualnej.

Marek Szolc to sekretarz . Jest prawnikiem i doradcą ds. ochrony środowiska. Studiował na Uniwersytecie Warszawskim oraz Université de Poitiers.Startował do Rady Warszawy z okręgu nr 2 Praga Południe i uzyskał 12311 głosów (12 proc. wszystkich w okręgu).

W rozmowie z magazynem „Replika” Szolc opowiedział o swoim coming oucie. – Miałem 15 lat. Wyoutowałem się przed przyjacielem, który był moją szkolną miłością. Mam szczęście, bo zawsze trafiałem na otwartych ludzi i żyłem trochę pod kloszem. Choć kolega nie odwzajemnił uczuć – teraz chyba się żeni – ten pierwszy coming out był pozytywny, więc potem łatwiej przyszły kolejne. W liceum byłem zupełnie wyoutowany – powiedział samorządowiec.

Marek Szolc podkreślił, że nigdy nie spotkał się z negatywną reakcją. – Zawsze było dla mnie jasne, że jeśli będę działał w życiu publicznym, będę wyoutowany. To ważne dla naszej społeczności, ale też dla każdego napotkanego człowieka, który może uważać, że nie zna żadnej lesbijki czy geja. Dopóki osoby publiczne nie będą się outować, będziemy postrzegani jako coś egzotycznego i w efekcie nie zaczniemy być traktowani normalnie – tłumaczył w rozmowie z „Repliką”.

Czytaj też:
Kilku ważnych polityków PiS przy Okrągłym Stole. „Niesłusznie zapomniani uczestnicy”