– Chciałam przekazać informację w związku z planowanym na czwartek posiedzeniem Sądu Najwyższego i z tym, co planuje prezes Gersdorf. W poczuciu odpowiedzialności za losy państwa i prawo, jakie stanowimy w Sejmie, podpisałam i skierowałam do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a SN, uwzględniając oczywiście kompetencje prezydenta, dlatego że decyzje o tym, jak wygląda ustrój sądów reguluję ustawy, a ustawy przyjmuje Sejm – powiedziała Elżbieta Witek podczas konferencji prasowej zwołanej w środę 22 stycznia.
Jak analizuje RMF FM, skutkiem przyjęcia wniosku przez TK miało być zablokowanie zaplanowanego na czwartek 23 stycznia posiedzenia trzech izb SN, które miały wypowiedzieć się nt. statusu sędziów powoływanych na wniosek „nowej” KRS.
Wymiana korespondencji
W czwartek w godzinach porannych nastąpiła wymiana korespondencji między I prezes SN Małgorzatą Gersdorf, a prezes Trybunału Konstytucyjnego. „Nie ma sporu kompetencyjnego między Sejmem i prezydentem a Sądem Najwyższym" – napisała I prezes SN Małgorzata Gersdorf, której słowa cytuje TVP Info. Z kolei prezes Trybunału Konstytucyjnego oceniła pismo Gersdorf jako „bezprzedmiotowe”, bo zgodnie z prawem „zarówno Prezes Trybunału Konstytucyjnego jak i Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego nie są w żadnym razie podmiotami uprawnionymi do arbitralnego rozstrzygnięcia w przedmiocie istnienia sporu kompetencyjnego”.