Sienkiewicz krytykuje Nitrasa za „niemądre i niepotrzebne” słowa. Wywołał do tablicy Trzaskowskiego

Sienkiewicz krytykuje Nitrasa za „niemądre i niepotrzebne” słowa. Wywołał do tablicy Trzaskowskiego

Bartłomiej Sienkiewicz
Bartłomiej Sienkiewicz Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Słowa Sławomira Nitrasa o „opiłowaniu” katolików z przywilejów wywołały liczne reakcje. Głosy krytyki wobec posła PO płyną nawet od przedstawicieli jego środowiska politycznego.

Kontrowersyjna teza posła Platformy Obywatelskiej padła podczas sobotniej debaty na Campus Polska Przyszłości w Olsztynie. Sławomir Nitras mówił o rozdziale Kościoła od państwa, powątpiewając, czy da się go przeprowadzić w „przyjazny” sposób. – Mam takie poczucie, że w ostatnich 6-7 latach Kościół wypowiedział trochę posłuszeństwo temu państwu, złamał pewien standard, który w państwie obowiązuje – podkreślał polityk.

– Dlatego nie wiem, czy nam jest potrzebny przyjazny rozdział Kościoła od państwa? A może potrzebna jest jakaś kara za to zachowanie? Na przykład nie wiem, czy powinniśmy utrzymać religię w szkołach – zastanawiał się. W swoich dywagacjach o instytucji doszedł też do wyznawców katolicyzmu, wygłaszając zdanie, które wywołało liczne kontrowersje.

Uważam że za naszego życia katolicy w Polsce stanął się mniejszością. Dobrze, żeby to się stało w sposób niegwałtowny, racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty. Na zasadzie: to jest uczciwa kara, za to, co się stało. Musimy was opiłować z pewnych przywilejów – mówił .

Sienkiewicz krytykuje Nitrasa

Na słowa kolegi z partii ostro zareagował Bartłomiej Sienkiewicz, określając wypowiedź Nitrasa jako „niemądrą i niepotrzebną”. „Wyznawców żadnej religii nie wolno »piłować«. To oczywistość naszej cywilizacji. Jestem przekonany, że Rafał Trzaskowski, gospodarz tego spotkania, nie podziela takich poglądów” – napisał poseł PO na Twitterze. Internauci zwracali mu uwagę w komentarzach, że nieco przeinaczył słowa kolegi, który mówił o o „opiłowywaniu”, nie „piłowaniu”.

Słowa Sławomira Nitrasa skomentowali krytycznie także m.in. Joachim Brudziński z PiS, Anna Maria Żukowska z Lewicy czy Jan Filip Libicki z PSL. On sam tłumaczył, co miał na myśli. – Troszeczkę może świadomie chciałem sprowokować – mówił.

Czytaj też:
Nie milkną echa wypowiedzi Nitrasa o Kościele. Terlikowski pisze o „nieustannej histerii”

Źródło: WPROST.pl